Wpis z mikrobloga

Dzisiaj na wykop ponownie wrócił temat nauczycieli i ich zarobków. Wykopki jak to wykopki - uwielbiają jeździć po tej grupie zawodowej i w kółko powtarzają kilka argumentów, czemu nie powinni dostawać więcej. Chciałbym tutaj porozmawiać o jednym z nich (tylko o tym proszę), mianowicie nieśmiertelnym:

NAUCZYCIELE MOGĄ DORABIAĆ DAJĄC KOREPETYCJĘ

Pomińmy fakt, że nie każdy może (patrząc na specjalizację) ale wytłumaczcie mi, jak można bronić kiepskich zarobków argumentując to możliwością dorabiania po godzinach? Bo gdyby się zastanowić, czemu nie stosować tego do każdej grupy zawodowej?

- Pielęgniarki chcą podwyżek? Ale przecież mogą zajmować się starszymi i chorymi po domach między zmianami.

- Ratownicy medyczni mało zarabiali? Niech prowadzą kursy z pierwszej pomocy.

- Może pójść krok dalej? Jak #programista15k się zgłosi do szefa po podwyżkę, to czemu ma ją dostać? Przecież w odpowiedzi może usłyszeć, że ma wiedzę oraz narzędzia do robienia dodatkowych projektów po godzinach.

To po prostu jeden z najbardziej ułomnych argumentów jaki słyszałem - ktoś może zarabiać kiepsko bo ma możliwość dorabiania po godzinach. Gdzieś się pogubiłem w tej argumentacji? Oświećcie mnie.

#praca #pracbaza #nauczyciele #gownowpis #dyskusja
  • 12
@ATAT-2: W 100% się zgadzam.

Drugi w kolejności jest:

NAUCZYCIELE NIE PRACUJĄ PEŁNEJ GODZINY TYLKO 45 MINUT

No bo przecież Janusz to #!$%@? 8h bez przerwy na toaletę, jedzenie i przerwy nie ma.
Równie dobrze można o kierowcy ciężarówki powiedzieć, że od etatu mu powinni odliczać pauzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A trzeci gówno argument który zawsze mnie bawi to mityczne 18h tygodniowo które pracują nauczyciele.
Już
nauczyciele pracuja 18godzin w tygodniu jezeli chodzi o zajecia


@FFFFUUUU: Znam kilku nauczycieli, nikt nawet blisko nie jest tych mitycznych 18h tygodniowo. Ba, nauczanie wczesnoszkolne spędza z 5h dziennie w samej szkole, potem uzupełnianie dzienników, korespondencja z rodzicami, przygotowywanie masy materiałów, ewaluacji uczniów i śmiało bym powiedział, że wyrabiają 'etat' lekką ręką.

2 miesięcy wakacji nawet nie komentuje.
NAUCZYCIELE NIE PRACUJĄ PEŁNEJ GODZINY TYLKO 45 MINUT


@A_Duda: True.

Weźmy na przykład takie wychowanie wczesnoszkolne gdy jesteś w pracy od momentu wejścia dziecka do szatni do momentu zmiany nauczycielki / wyjścia dziecka.
Zero kawek, internetów, pogaduszek - kilka godzin non stop na posterunku będąc odpowiedzialnym za dzieci. Nawet do łązienki nie pójdziesz nie organizując sobie zastępstwa.

Chciałbym zobaczyć jak wykopki przyzwyczajone do obijania się po kilka godzin dziennie, siedzenia na
@ATAT-2: Dokładnie, też znam takie przykłady. Ale oczywiście jak coś się stanie to twoja odpowiedzialność.

No ale tak to jest, w TV się napuszcza jednych na drugich i tak się robi politykę.

A dwa, gdzie tu szukać szacunku do nauczyciela jak my mamy tylko szacunek do pieniądza (oczywiście swojego, bo rząd to "swoje" może #!$%@?ć na lewo i prawo) i byle "robol po zawodówce" (nie lubię tego określenia, bo mam szacunek
@ATAT-2: Materiały są te same z roku na rok. Co do korespondencji z rodzicami - sam zadaj sobie pytanie ile razy twoi rodzice dzwonili do szkoły czy pisali maile do twoich nauczycieli. Uzupełnianie dzienników - przepisanie cyferki z jednej komórki do drugiej to rzeczywiście wymagająca praca przy której można się spocić.
Materiały są te same z roku na rok.


@Mathas: Na następnym zebraniu w klasie dziecka (o ile je posiadasz) rozejrzyj się dookoła i odpowiedz sobie na pytanie kto przygotował wszelkie pomoce naukowe, głupie dekoracje czy prace plastyczne które dziecko Ci przynosi di domu.

Co do korespondencji z rodzicami - sam zadaj sobie pytanie ile razy twoi rodzice dzwonili do szkoły czy pisali maile do twoich nauczycieli.


@Mathas: Aktualnie masz Librusa