Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam dla was tipa jak łatwo znaleźć sobie dziewczynę. Kursy tańca. Wiem że 1/3 z was teraz przestanie czytać, druga 1/3 będzie cytować ,,Kursy tańca'' - dalej nie czytam. Ale wierzę że pozostała 1/3 przeczyta i coś dla siebie wyciągnie z tego. Posłuchajcie mojej historii. Ja introwertyk, sztywny jak widły w gnoju, chudy i generalnie mało wyględny. Jedyny plus to 185cm wzrostu i włosy w miarę ok. Zapisałem się na kurs tańca dla totalnych amatorów. Po trzech miesiącach zacząłem fajnie ogarniać już temat i uwaga teraz. Zapisałem się znów na ten sam kurs dla amatorów xD Tyle że w innej szkole żeby nie wyjść na jakiegoś dziwaka. Wiedziałem że będę się wyróżniał wśród początkujących. Dodatkowo zainwestowałem w fajne ciuszki (markowe koszule hugo boss, armani itp.), drogie perfumy i Jaguara F-Type za 300k (co prawda w leasingu ale mało istotne). Pewność siebie wy%&$ana w kosmos! Bez problemu łapałem kontakt z zagubionymi w tańcu dziewczętami bo najlepiej ogarniałem to. Każda chciała ze mną tańczyć. W tydzień miałem już 4 kontakty i propozycje że "można gdzieś wyskoczyć po zajęciach). Niektóre dziewczyny zapraszały mnie na wesela (w sumie to sporo z nich zapisało się na kurs właśnie z tego powodu - żeby nauczyć się czegoś przed weselem). Generalnie czułem się tam jak jakiś rodzynek, tym bardziej że facetów było przeważnie połowę mniej niż kobiet - z czego większość zestresowanych i wycofanych. Niektóre dziewczyny zachęcały mnie do tego żeby wypisać się z kursu i zapisać na inny dla par XD Niektóre miały silny ból doopska że tańczę też z innymi a powinienem z nią bo przecież wczoraj tańczyliśmy najdłużej xd Takich różnych ciekawych sytuacji było masę.

W sumie mój roczny bilans od 3 kwietnia 2k21 - pierwszych zajęć tego drugiego kursu wygląda następująco:

- grubo ponad 50 poznanych różnych dziewczyn,
- z kilkunastoma spotkałem się przynajmniej raz poza zajęciami,
- byłem na 3 weselach,
- z 7 uprawiałem seks (w tym z jedną w toalecie sali tańca i jedną w samochodzie),
- 2 dziewczyny same od siebie zaproponowały seks bez mojej inicjatywy xD coś w stylu ,,ciekawe czy w łóżku też jesteś taki dobry hehe''
- obecnie jestem w związku z różową 9/10 (ciało petarda) - też kursantka amatorka;)

Także tyle. Z introwertyka nietrzymającego za rękę dzięki tańcowi stałem się mega pewną siebie osobą co przełożyło się na duże powodzenie u kobiet. Już planuję zapisać się na kolejny kurs w czerwcu, tym razem dla średniozaawansowanych ale myślę że dam radę:)

#rozowepaski #niebieskiepaski #przegryw #tinder #kursytanca #seks #relacje #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #628faed773f936b420b4524b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania: Ten Jaguar F-Type za 300k i inne wyolbrzymienia zabił wiarygodność, ale z ciekawości się zastanawiam czy to mogłoby wypalić w rzeczywistości. Tam jednak sporo dziewczyn jest pozajmowanych, poza tym skuteczność na żywo jakkolwiek na takich zajęciach będzie większa, to ogarnięcie kilkunastu randek to ja nie wiem - musiałbyś się przewinąć przez X grup tanecznych, bo inaczej musiałbyś mieć ogromną grupę pełną wolnych dziewczyn, z czego wszystkie musiałyby się z Tobą
@ez_4_ence: to w sumie nasuwa mi jedno pytanie- gdzie są wszystkie kobiety? xD w Krakowie jest ponoć znacznie więcej kobiet niż mężczyzn, a okazuje się że nie bardzo wiadomo gdzie jakieś poznać.
przewaga facetów nad kobietami jest tam spora

gdzie są wszystkie kobiety?


@Mixxer5: @ez_4_ence: Generalnie to młode laski wiedzą że jak na taki kurs pójdą same to będą skazane na różnych creepów przegrywów. Dlatego jak idą to albo ze swoim facetem albo namówią jakiegoś koleżkę orbitera.

Druga sprawa jest taka że laski nie chodzą na te kursy dla noobów bo i po co. Raczej wybierają już coś bardziej zaawansowanego żeby się