Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@derton778: w stolicy zależy mocno gdzie chcesz codziennie dojeżdżać, ale moim zdaniem zdecydowanie zbiorkom albo zbiorkom plus skuter. Skuterem wszędzie zaparkujesz, da się jeździć długo jak nie przeszkadza Ci czasem zarzucić pokrowiec przeciwdeszczowy. Można nawet jeździć na zimówkach, o czym mało kto pamięta :p
15 letnie auto będziesz ciągle remontował


@Wychwalany: jak kupisz gruza i będziesz go serwisować na zasadzie "naprawiam dopiero gdy się zepsuje". Miewałem stare auta, zawsze oddawałem do mechanika z zadaniem: sprawdź wszystko dokładnie i jeśli coś zauważysz to od razu wymieniaj. I w ten sposób ciągu 10 lat zdarzyły mi się może ze 3 nagłe awarie trudne do przewidzenia, które wymagały natychmiastowej naprawy.
@derton778: Jeżeli miał bym wybierać posiadanie tylko jednej opcji. Jako, że mam samochód, skuter i moto, w Twoim przypadku wybrał bym bezdyskusyjnie jakiś mały miejski samochód pokroju Swifta, Fiesty, i20.
Skuter jest spoko, póki nie zaczyna piździć i/lub padać, zapewnia dużą mobilność w mieście, spala śmieszne ilości paliwa i generalnie jest tanim w utrzymaniu sprzętem. Samochodem za to pojedziesz tak samo, bez względu czy na dworze masz + czy - 30
jeśli coś zauważysz to od razu wymieniaj.


@goferek: 300 zł tu, 500 zł tam, 200 zł na drobnostke i rocznie uzbiera sie 20-30% wartości samochodu. Dzisiaj mechanik za wzięcia klucza do ręki bierze 100 zł
@Glenroy: w rzeszowie skuter ci się nie opłaci bo zbiorkom jest nieśmieszną pomyłką, a co do jeżdżenia w deszczu to opona w jednośladzie nie ma takiej trakcji na mokrym i to jest główny problem jazdy jak pada, a nie to że ci się na łeb leje
@Wychwalany: ja swoją 17-letnią ibizą w zeszłym roku pojechałem do gdańska i z powrotem i w ogóle to auto nie odczuło takiej trasy, jak