Wpis z mikrobloga

@Artrix: A i owszem. Kumpel będąc konsultantem w sieci Play lata temu dostawał groźby #!$%@? przez Januszy, albo słuchał darcia pissdy baby, że ona płaci za internet, a go nie ma, po czym okazuje się, że miała wyłączoną transmisję danych w opcjach telefonu. Innym razem dziadek dzwonił, że nie chodzi mu nowa karta SIM, a na wiadomość, że źle się dodzwonił bo ma kartę w Plusie, a tu jest Play to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 48
@Sqbfd: w helpdesku to samo: - Panie mnie coś na monitorze wyskoczyło, co mam zrobić? - A co jest napisane w treści komunikatu? - Nie wiem, coś wyskoczyło i mryga. - No dobrze to proszę mi przeczytać na głos. - Panie ja się nie znam na komputerach proszę pomóc! Zazwyczaj był to jakiś zwykły komunikat typu Skype się zaciął i wymaga restartu. 5 sekund czytania ze zrozumieniem, nawet pół technicznego słowa
@Sqbfd: no to brzmi jak spory problem UXowy, jeśli "zwyczajny pop-up informacyjny" nie komunikuje dostatecznie dobrze użytkownikowi, że jest tylko informacyjny i zwyczajny.

Co innego jak ktoś w ogóle nie czyta, ale "trochę się cyka". Swego czasu regularne podejście mojej mamy:
- ratunku, coś mnie tu wyskoczyło
- a co jest tam napisane?
- nie wiem, klikłam, nie czytałam, bo i tak pewnie niezrozumiałe
()
@Sqbfd: bo nie rozumieją. To pokazuje jak złożonym problemem jest UX. Ktoś w biznesie wymyślił, że tą informację, czyli z założenia coś pomijalnego, należy przedstawić na pop-up, czyli w sposób bardzo przyciągający uwagę. Pop-up czy modal są jak dziecko szturchające "mamo, mamo, mamo", które na pytanie "co?" odpowiada, "spierdziałem się". No fajnie, spoko, ale to nieistotne. Tu są dwie sprzeczne rzeczy, tekstowy komunikat, który wg Ciebie jest jasny i wyraźny, ale