jak uważacie, podbić do pani z żabki i zapytać o numer, czy jakieś wyjście? odbyliśmy kilka razy small talk. ona mi się podoba, ja jej chyba też, bo się uśmiecha, zerka sobie jak przechadzam się sklepową aleją, i jak ją przyłapię to ucieka wzrokiem. no ale nie wiem czy się nie wygłupię ehh ciężka decyzja #rozowepaski #zwiazki
pracownica jednej z piekarni do której regularnie chodzę, przy nieco większych paragonach i płatności gotówką, w momencie kiedy klient już odchodzi, edytuje jeszcze niewydrukowany paragon, usuwa z niego jakąś pozycję i drukuje paragon z pomniejszoną kwotą. dzisiaj byłem drugi raz świadkiem takiej akcji, zapisała sobie coś na kartce (pewnie ile o-----a firmę, a było to zawrotne 3 zł, a następnie ewidentnie w szufladzie z kasą przełożyła sobie tę kwotę na bok). pisać
źródło: comment_1662237247ZUnywI2NmO8j2dlKc8OhCL.jpg
Pobierz