Wpis z mikrobloga

@kaaban: 30% od wartości wyjściowej (0%), względem górki to jakieś -110%. Fakt wartość kredytów wciąż wysoka ale prawdopodobnie dlatego że finansowane są ostatnie bardzo drogie zakupy. Zobaczymy co pokaże kwiecień i maj. Będą bardziej miarodajne
@kaaban: patrząc na dłuższy okres (niebieska przerywana linia) to wróciliśmy do poziomów pre-covidowych. Oczywiście poziomy 2019 to nadal bardzo dobry okres, ale to jeszcze nie jest ostatnie słowo inflacji i Glapińskiego - dopiero się rozpędzamy.

Fajnie byłoby te kwoty przeliczać do EUR, bo jak złoty dalej będzie się osłabiał to możemy i mieć wartości po 10MLD zł, a nic z tego nie wyniknie.
@kaaban: patrząc na dłuższy okres (niebieska przerywana linia) to wróciliśmy do poziomów pre-covidowych. Oczywiście poziomy 2019 to nadal bardzo dobry okres, ale to jeszcze nie jest ostatnie słowo inflacji i Glapińskiego - dopiero się rozpędzamy.


Fajnie byłoby te kwoty przeliczać do EUR, bo jak złoty dalej będzie się osłabiał to możemy i mieć wartości po 10MLD zł, a nic z tego nie wyniknie.

@dreamer: Ale ja o tym wiem, dlatego
@kaaban: że już na rynku kredytów jest gorzej niż przed covidem - jest gorzej niż w grudniu 2017. A będzie jeszcze gorzej.

Sama wartość kredytów jest bezużyteczna. Załóżmy że w maju będzie 10000 miliardów wartości, ale co z tego, skoro po bliższej analizie np. może się okazać, że w maju kupiono tylko 1 nieruchomość na kredyt właśnie za to 10000 miliardów.

Także liczba zaciągniętych kredytów jest dużo bardziej istotna. Sama wartość
@haha123: No i twoje argumentum ad absurdum miałoby sens, gdyby faktycznie liczba transakcji mieściła się na palcach jednej dłoni.

Tak nie jest, aktualne statystyki pokazują tylko wymiecienie biedaków

Ale ok, przyznaje rację - nie wiedziałam że liczbowo jest mniej niż w 2017.
@kaaban: Przy okazji zmienia się definicja biedaków. Banki zaostrzają politykę kredytową i zdolność większość osób, nawet w porównaniu z kwietniem spadła dramatycznie.
@kaaban: Przy okazji zmienia się definicja biedaków. Banki zaostrzają politykę kredytową i zdolność większość osób, nawet w porównaniu z kwietniem spadła dramatycznie.


@Runior: Ciekawe o jakich bankach mówisz bo jest dokładnie na odwrót
Konkretnie o ING, bo tam składałem wniosek. A Ty o jakich? Ewentualnie napisz jakie są czynniki, które miałyby sprzyjać korzystniejszemu obliczaniu zdolności. Bo chyba rządowe zapowiedzi do nich nie należą.
@pastibox: Akurat nie wiem czy to powód do radości, młodzi tracą szanse na to, że kupią swoją nieruchomość. Kredyt hipoteczny jest właśnie po to żeby całe życie nie wynajmować od janusza, ale jednak będą musieli bo kredytu nie dostaną.
Konkretnie o ING, bo tam składałem wniosek. A Ty o jakich? Ewentualnie napisz jakie są czynniki, które miałyby sprzyjać korzystniejszemu obliczaniu zdolności. Bo chyba rządowe zapowiedzi do nich nie należą.


@Runior: Mówię o wszystkich bankach, w tym o ing - zmienili sposób wyliczania zdolności aby była wyższa. Kiedy składałeś wniosek?