Wpis z mikrobloga

death isnt end "forever".


@Smokk: Jest i w sumie to dobrze, że nie trzeba będzie istnieć wiecznie. Nie rozumiem czemu tak dużo osób jest pozytywnie nastawiona do pomysłu wiecznego istnienia.
  • Odpowiedz
@P35YM1574: Nie masz żadnych dowodów na śmierć wieczną. Nic nie trwa wiecznie w przyrodzie. Śmierć także. Odradzasz się i taka jest prawda. To mnie cieszy.
  • Odpowiedz
tak samo nie wiemy czy jest życie po życiu czy nie. Zaprzeczanie jest niezgodne z logiką.


@Smokk: jeśli życie po życiu istnieje to jest to kolejny argument za antynatalizmem. Bo to kolejna niewiadoma, która powinna nas powstrzymać przed powołaniem nowego życia na świat skoro może ewentualnie wylądować w piekle na wieczność.
  • Odpowiedz
Na ten temat już się wypowiedziałem w komentarzu wyżej. Wróć proszę do niego.


@P35YM1574: mógłbyś zaznaczyć który konkretnie? Bo nie widzę żadnego który odnosi się stricte do tego

Nie wiemy. Nie wiemy jak bardzo zachowanie i preferencje będą odziedziczone po rodzicach i nie wiemy czy wychowanie w konkretnym celu będzie skuteczne.


@P35YM1574: A mówisz to na podstawie własnych obserwacji, badań, czy czegoś jeszcze innego?

Nie wiemy nawet czy dziecko będzie
  • Odpowiedz
Tak. Co poradzę, że nie sformułowałeś tego jako argument ¯_(ツ)_


@ardiuno: cóż, tylko potwierdzasz ze czytanie ze zrozumieniem u ciebie kuleje o ile ktoś, oprócz wypunktowania, nie napisze 'oto argument'
  • Odpowiedz
@ATAT-2:

cóż, tylko potwierdzasz ze czytanie ze zrozumieniem u ciebie kuleje o ile ktoś, oprócz wypunktowania, nie napisze 'oto argument'


XD skoro tak mówisz ziomek. Napisałeś to już chyba 5 raz, zamiast uzasadnienia swoich poglądów. I jak tutaj traktować natalistów poważnie :p No ale starałem się podyskutować w każdym razie, niestety z niektórymi jest ciężko.
  • Odpowiedz
zamiast uzasadnienia swoich poglądów


@ardiuno: cóż, uzasadnienie dałem z argumentami ale ty nie zrozumiałeś bo nie poinformowałem ze to argumenty. Także tego
  • Odpowiedz
@ATAT-2:

cóż, uzasadnienie dałem z argumentami ale ty nie zrozumiałeś bo nie poinformowałem ze to argumenty. Także tego


uuu "nie umiesz czytać ze zrozumieniem" numer 6 :p napisałeś, które wpisy były według ciebie cringowe, ale nie napisałeś DLACZEGO, więc gdzie te argumenty?

eh dobra, koniec już, bo to jak dyskusja z szafą xd
  • Odpowiedz
@nomorelife Większość pracujących rodzin wpłaca do systemu grubo więcej podatków niż pobiera z 500+. Przegrywy golodupce z wykopu, którzy najbardziej o to kwiczą są najmniej stratni na tym systemie. Żyje taki jak ameba, nic i nikogo nie ma tylko skrzeczy w internecie o swoich urojeniach
  • Odpowiedz
Idąc do sklepu nie wiemy czy nie zostaniemy śmiertelnie potrąceni przez samochód, ale to nie powód żeby się tego bać.


@Lugi: Jeżeli w rzeczonym sklepie w ofercie nie ma nic czego potrzebujesz przed wejściem to nie ma żadnego powodu żeby tam być.

Jedyne problemy które rozwiązuje życie to te, które samo tworzy.
  • Odpowiedz
Jeżeli w rzeczonym sklepie w ofercie nie ma nic czego potrzebujesz przed wejściem to nie ma żadnego powodu żeby tam być.


@Melee_Creep: słucham? xD O czym ty pieprzysz chłopie xd
  • Odpowiedz
Bez uzasadnienia DLACZEGO to nie jest argument.


@ardiuno: xD

Przecież ja napisałem dlaczego, Ty tego nie zrozumiałeś bo nie napisałem wyraźnie, że 'oto mój argument' :P

zamiast to uzasadnić wolisz się wykłócać o taką głupotę


@ardiuno: Ty chyba czytasz inną konwersację. Masz argumenty, masz wyjaśnione dlaczego, masz uzasadnione i nawet wypunktowane (myślłem, że to pomoże Ci zrozumieć). Ale Ty wciąż sobie nie radzisz z taką prostą sprawą.

wpisy były według
  • Odpowiedz
@Lugi: Polnisze szprechen? Jak nic nie chcesz ze sklepu, to do niego nie idziesz. Przecież to proste.
W podobnej "sytuacji" znajdują się "istoty" przed spłodzeniem ich. Żadne z nich nie mają smaka na jakąkolwiek atrakcję Wszechświata.
  • Odpowiedz
Polnisze szprechen? Jak nic nie chcesz ze sklepu, to do niego nie idziesz. Przecież to proste.


@Melee_Creep: szkoda że chyba nie bardzo zrozumiałeś to co napisałem, więc wytłumaczę w prostszy sposób

Nie wiemy nawet czy dziecko będzie w ogóle zdrowe i czy nie będzie miało bolesnego nowotworu w wieku dwóch lat.

@P35YM1574: Idąc do sklepu nie wiemy czy nie zostaniemy śmiertelnie potrąceni przez samochód, ale to nie powód żeby się
  • Odpowiedz