Wpis z mikrobloga

Z trójki Chandler, Dustin Justin to właśnie Michael najlepiej się zaprezentował. Jako pierwszy poważny rywal miał prawo nie oczekiwać tego zabójczego kowadla w łapie, o którym świat nie wiedział i uważał Bronxa za zapasnika.

Justin miał już po walce Dustina pełny obraz gliny z jakiej zrobiono Oliviere, widział że musi unikać tych sierpów, a dał się ustrzelić najłatwiej z całej trójki.

Chandler > Poirier > Gaethje(ma najmocniejsze ciosy, ale reszta ustępuje tej dwójce strasznie, Chandler robi go w 5 rundach w rewanżu)

Każdy z nich prawie zrobił KO Olivierze, ale jednocześnie każdy z nich ma znacznie słabszą szczenę i słabsze ciosy.

#ufc
  • 4