Wpis z mikrobloga

Ogółem zawsze mam bekę jak mówią na Kevina Magnussena, że to syn byłego kierowcy F1.
Michael Schumacher, ojciec Micka, wiadomo, legenda.
Keke Rosberg, ojciec Nico - miał mistrzostwo, kojarzony przez wielu
Jos Verstappen, ojciec Maxa - miał swoje przebłyski

Ale Jan Magnussen? xD

Facet startował w jednym pełnym sezonie, połówce drugiego i w pojedynczym wyścigu jako rezerwa. Łącznie 25 wyścigów.
Z czego ukończył 9 xD
W jego jedynym sezonie, który przejechał w pełni, nie zakwalifikowano go nawet do kwalifikacji generalnej, z powodu zdobycia 0 punktów. W ciągu całej swojej kariery zdobył aż 1 punkcik.
Przypominam, że Kevin w swoim pierwszym wyścigu zdobył 2 miejsce xD

Nie chcę tu psuć relacji ojciec-syn, ale sorry, porównywanie Kevina do jego ojca to ujma dla tego pierwszego.

#f1
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MechanicznyTurek: ja się właśnie dowiedziałem, że ojciec Magnusena jeździł w formule 1. Nikt tak nie mówi i nikt go do ojca nie porównuje, jak już o tym ktoś mówi to pewnie tylko w ramach ciekawostki
  • Odpowiedz
@MechanicznyTurek: Jak to mówią, lepiej być ostatnim w mieście niż pierwszym na wsi. Sam fakt, że dostał się do F1 jakoś świadczy o jego umiejętnościach jazdy, był za słaby na tą serię ale dalej był niezłym kierowcą wyścigowym nawet z pewnymi sukcesami.
  • Odpowiedz