Wpis z mikrobloga

oczywiście to diagnostyka i rozpoznanie decyduje czym jest faktycznie ból brzucha czy zawał, nie mniej jest to jak najbardziej możliwe. Mem byłby o tyle poprawniejszy, że przynajmniej byłby prawidłowy merytorycznie - a tak, niestrawność nijak ma się do bólu w klatce piersiowej xD i tylko o to chodziło
@Wejszlo: silny ból brzucha może być nawet objawem nadchodzącej śmierci ( ͡° ͜ʖ ͡°) jakie są objawy zawału (choć potrafi on dawać tak nieswoiste objawy, że aż trudno mówić o typowych objawach zawału) to ja doskonale wiem, ale twarde stwierdzenia "ból żołądka jest też objawem zawału", które niestety czytają, a potem bezkrytycznie wierzą w nie ludzie, to największy rak jaki funduje nam najmądrzejszy doktor świata - doktor
@Wejszlo: A ja sądzę że mem jest super - refluks (często mylony i interpretowany jako niestrawność) daje objawy dużo "wyżej" niż ból żołądka, właśnie w okolicach serca i klatki piersiowej. Spróbuj sobie zjeść dużo surowej cebuli i zobaczysz jak potrafi piec i uciskać w klacie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja niedawno w Afryce nie doceniłem ich kunsztu kulinarnego i dość niepostrzeżenie wsunąłem przeolbrzymi i zarazem gruby plaster
@xTortox: czyli przyczepiłeś się o nic xD brawo. Tak samo jak krew w kale może być objawem nowotworu ale też polipa albo żylaków. Nie zmienia to faktu, że mam rację, a ty się zesrałeś i nazwałeś to bzdurą. Brawo jeszcze raz ( ͡º ͜ʖ͡º) jakby każdy spierał się dla samego spierania się tak jak teraz ty to ludzkość do niczego by nie doszła xD
@Wejszlo: Nie, nie przyczepiłem się o nic. Gdybyś był na tyle precyzyjny co teraz - "krew w kale może być objawem nowotworu ale też polipa albo żylaków" to fajnie, pewnie bym się nie odezwał. Ale jak ktoś pisze że "ból żołądka to objaw zawału" to aż mnie telepie. Bo nie wiem czy pracujesz w ochronie zdrowia, czy nie, ale właśnie dzięki takim bzdurom potem się jeździ do "zawału", który okazuje się
@brat_leminga: tak poważnie, co wy #!$%@? ze sobą robicie ludzie? xD

Sam mam lekko powyżej trzydziestu, część znajonych też takie stękania i trochę ciężko mi zrozukieć jakim cudem to możliwe. Sam mam średnio zdrowy tryb życia, fajki, nieregularne chlania, taka sobie dieta - chociaż też nie najgorsza i nie mam nadwagi, bo jak tyję to po prostu mniej #!$%@?. Minimum aktywności fizycznej - z regularnych rzeczy tylko rozciągania. No #!$%@? nic