Aktywne Wpisy
sildenafil +448
Będziesz zarabiał 1342 zł brutto miesięcznie i będziesz szczęśliwy. Na Łotwie już to wiedzą. My przekonamy się być może po wyborach. Jak myślicie, jaka u nas będzie płaca?
Nie ma chyba gorszego upokorzenia mężczyzny niż ustawowa redukcja pensji do połowy płacy minimalnej, połączona ze skoszarowaniem, ubezwłasnowolnieniem i zobowiązaniem do wykonywania rozkazów.
Niewolnik za 300 euro - to brzmi dumnie.
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #wojsko #dyskryminacjamezczyzn #zarobki #lotwa #pracbaza #pieklomezczyzn
Nie ma chyba gorszego upokorzenia mężczyzny niż ustawowa redukcja pensji do połowy płacy minimalnej, połączona ze skoszarowaniem, ubezwłasnowolnieniem i zobowiązaniem do wykonywania rozkazów.
Niewolnik za 300 euro - to brzmi dumnie.
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #wojsko #dyskryminacjamezczyzn #zarobki #lotwa #pracbaza #pieklomezczyzn
arinkao +113
Moja mama nigdy nie robiła pierogów. Bo wiecie, to strasznie trudne, potwornie męczące i niewiarygodnie czasochłonne.
Jadłam do jakiegoś czasu wyłącznie sklepowe, często sklepowo-domowe czyli z lokalnego sklepiku które ulepiła jakaś tam pani Zosia i są na pewno domowe. Albo zamawiała u jakiejś baby od której kupowała cała okolica bo ona je lepi i tak sobie dorabia do renciny.
Efekt? Nie byłam fanką pierogów, ot kluska, już wolałam dobry makaron z sosem.
Jadłam do jakiegoś czasu wyłącznie sklepowe, często sklepowo-domowe czyli z lokalnego sklepiku które ulepiła jakaś tam pani Zosia i są na pewno domowe. Albo zamawiała u jakiejś baby od której kupowała cała okolica bo ona je lepi i tak sobie dorabia do renciny.
Efekt? Nie byłam fanką pierogów, ot kluska, już wolałam dobry makaron z sosem.
13/19
A więc stało się najlepsze.
Od miesiąca jestem czysty od substancji uzależniających moją duszę i ciało.
Wczoraj byłem w pracy, a po jej zakończeniu wróciłem od razu do domu i tam zaprzestałem wszelkiej aktywności ze względu na lenistwo...
Nie miałem zbytnio weny by zabrać się za robienie czegokolwiek.
* * *
A dziś? Dziś już wstałem, zrobiłem sobie śniadanie i piję kawę z mlekiem.
Pogoda zapowiada się obiecująco i być może wkrótce wybiorę się na spacer po mieście i jego okolicach.
Jak zwykle w martwe niedziele (czyt. niehandlowe) czyli przez prawie już wszystkie, niezbyt czuję urok tych dni. Niby wolne, a jakoś tak dziwnie gdy nie widać ludzi.
Tymczasem życzę Wam miłego dnia i pogody ducha.
Chyba rzuce picie xD
A tak serio, ile wytrzymasz w tym postanowieniu? Rok, dwa góra.
Znajdź sobie hobby i coś co daje Ci szczędcię, nie rzucaj nałogu na siłę, bo w 99% źle to się kończy
Komentarz usunięty przez autora