Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@herbatananoc: Z prawnego punktu widzenia masz oczywiście rację. Natomiast, ja osobiście mając mieszkanie na kredyt nie powiedziałbym że jestem właścicielem na 100% Ale to tylko kwestia mojej percepcji.

@Kahneman: strasznie #!$%@? w tym wątku. Daj już spokój.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@korpoRator: Tak ja #!$%@?ę, nie ludzie którzy wyłożyli 5k na prowizję banku by zakupić apartament za 500k i oni są WŁAŚCICIELAMI :D Dla niektórych z nich już niestety nadchodzi zderzenie z rzeczywistością, czy są właścicielami mieszkania czy może jednak kuli u szyji którą trzeba szybko odciąć.
Kredyt to umowa, na podstawie której kredytobiorca zobowiązuje się między innymi do zwrotu kwoty kredytu wraz z odsetkami. Z prawnego punktu widzenia świadczenia te stanowią dla dłużnika dług i dla nazewnictwa nie ma znaczenia to, czy upłynął termin płatności, czy nie. Natomiast wiki podpowiada, że z punktu widzenia ekonomicznego dług to świadczenie przeterminowane. Tak czy inaczej, nazywanie kredytu długiem to mieszanie pojęć, ale nie dziwię się, że niektórzy potocznie tak to rozumieją.
nadal #!$%@?


@korpoRator: kolega @Kahneman nie #!$%@?, tylko myśli w kategoriach majątku netto, i polecam zapoznanie się z tym terminem wszystkim kredyciarzom posiadaczom którzy bronią w tym wątku swojego faktu własności jak honoru rodowego. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nieważne jakich terminów i konstruktów prawnych (czyt. fikołków) się użyje w stosunku do różnych zobowiązań, jeśli twoja wartość netto jest ujemna, to tak na prawdę nie posiadasz nic.
Skoro tyle tu znawców tematu, to może zapytam, bo #!$%@? się znam. Mam mieszkanie ponad 70m2 do wzięcia, stan deweloperski, 420 tyś zł. Czy warto brać kredyt hipoteczny za takie mieszkanie? Czy w ogóle warto brać teraz kredyt? Mieszkanie pod wynajem, nie dla mnie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
nadal #!$%@?


@korpoRator: kolega @Kahneman nie #!$%@?, tylko myśli w kategoriach majątku netto, i polecam zapoznanie się z tym terminem wszystkim kredyciarzom posiadaczom którzy bronią w tym wątku swojego faktu własności jak honoru rodowego. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Nieważne jakich terminów i konstruktów prawnych (czyt. fikołków) się użyje w stosunku do różnych zobowiązań, jeśli twoja wartość netto jest ujemna, to tak na prawdę nie posiadasz nic.

@
@kefas_safek: oczywiscie, ze dlug bo nawet przy ratach sam fakt posiadania karty kredytowej niekoniecznie uzywanej jest traktowany jako zadłuzenie w banku w wysokosci limitu karty : D jesli masz na karcie 50 tys to ona nawet jesli lezy w szafie nieruszana z gory jest traktowana jako zadluzenie na 50 tys : )
@dan-tom69: nigdy nie kupuj mieszkania na wynajem na kredyt xD zwlaszcza w takim niepewnym kraju jak polska. #!$%@? cie najemca i jestes w dupie, podniosą ci stopy i albo doplacasz do interesu albo podnosisz czynsz a najemca sie zmywa bo nie zaplaci.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Skoro tyle tu znawców tematu, to może zapytam, bo #!$%@? się znam. Mam mieszkanie ponad 70m2 do wzięcia, stan deweloperski, 420 tyś zł. Czy warto brać kredyt hipoteczny za takie mieszkanie? Czy w ogóle warto brać teraz kredyt? Mieszkanie pod wynajem, nie dla mnie.

@dan-tom69: ja Ci nie odpowiem bo #!$%@? się znam ale podejrzewam, że warto dorzucić więcej info typu jakie miasto, jaka lokalizacja, które piętro, czy będziesz w stanie