@kefas_safek: kiedyś chyba były takie szachy machy robione przez banki, ale teraz juz raczej płacisz też od razu kapitał. ad 3. dług jest wtedy jak czegoś nie spłacasz w terminie.
@pilot1123: skoro kredyt to nie dług to co to jest? dla mnie każdy kredyt to dług. No i spłata kredytu hipotecznego obecnie tak wygląda, że na 3k raty masz 2700 odsetek i 300zl kapitału, więc spłacasz odsetki
@Krupier: Nawet pkt.1 jest dyskusyjny. Jeżeli mam coś na własność to mogę tym swobodnie dysponować. Mam rower, auto na własność to mogę je sprzedać i nie muszę się nikogo pytać o zgodę ( no chyba że np. auto ma współwłaściciela ).
No to teraz spróbuj sprzedać mieszkanie z kredytem hipotecznym nie pytając banku o zgodę. To, że w prawie to się nazywa hipoteka a nie współwłasność, nie zmienia tego, że nie
@Kahneman: będzie tylko w taki sposób, że dostanie przelew całego pozostałego kapitału i będzie musiał wydać papier poświadczający spłatę kredytu by móc wypisać go z KW. Nie traktowałbym tego jako bycie stroną bo na nic nie musi wyrażać zgody, nie może ingerować w nic.
@Krupier: Nawet pkt.1 jest dyskusyjny. Jeżeli mam coś na własność to mogę tym swobodnie dysponować.
Mam rower, auto na własność to mogę je sprzedać i nie muszę się nikogo pytać o zgodę ( no chyba że np. auto ma współwłaściciela ).
No to teraz spróbuj sprzedać mieszkanie z kredytem hipotecznym nie pytając banku o zgodę. To, że w prawie to się nazywa hipoteka a nie współwłasność, nie zmienia tego,
@Kahneman: ej, sprzedałem niedawno chatę z kredytem i jedyna różnica była taka, że część hajsu poszła na konto techniczne do obsługi kredytu, a druga część do mnie ( ͡°͜ʖ͡°) nikogo nie pytałem o żadną zgodę, bank nie byl u notariusza ani nie był stroną umowy. Nie siej proszę jakichś dziwnych zabobonów( ͡°͜ʖ͡°)
@Kahneman: Przecież bank Ci może obskoczyć w kwestii sprzedaży mieszkania z kredytem XD Możesz to zrobić kiedy masz ochotę, po prostu to co zostało Ci do splaty kupujący przelewa do banku, a resztę bierzesz Ty. Jeden papierek o wykreśleniu hipoteki i do widzenia.
@herbatananoc: Z prawnego punktu widzenia masz oczywiście rację. Natomiast, ja osobiście mając mieszkanie na kredyt nie powiedziałbym że jestem właścicielem na 100% Ale to tylko kwestia mojej percepcji.
No i spłata kredytu hipotecznego obecnie tak wygląda, że na 3k raty masz 2700 odsetek i 300zl kapitału, więc spłacasz odsetki
@kefas_safek: Nie oznacza to przecież że odsetki płacisz "najpierw". Skoro płacisz "najpierw" to dlaczego nie płacisz 3000 zł odsetek i zero kapitału i tak aż do spłaty całej sumy odsetek z harmonogramu? Mówię o kredycie wypłaconym w całości, wiem że same odsetki płaci się jak jest okres karencji, ale nie
@Krupier: @kovv4lasky: Nie o to mi chodzi. Postaram się wytłumaczyć mój punkt widzenia w oderwaniu od prawa.
Uniwersalnym miernikiem bogactwa jest pieniądz. Załóżmy teraz że mam mieszkanie warte 500k, a mój sąsiad ma takie samo mieszkanie też warte 500k całe na kredyt. Prawnie jedna i druga strona jest właścicielem ale tylko jedna z tych osób będzie miała do dyspozycji 100% środków ze sprzedaży. Osoba mająca kredyt musi cześć tych środków
1. Mieszkanie na kredyt jest własnością banku (to już klasyk).
2. Najpierw spłaca się odsetki.
3. Kredyt to dług.
Czym jeszcze mnie zaskoczycie?
#nieruchomosci #kredythipoteczny
@kefas_safek: kiedyś chyba były takie szachy machy robione przez banki, ale teraz juz raczej płacisz też od razu kapitał.
ad 3.
dług jest wtedy jak czegoś nie spłacasz w terminie.
Zawsze spłacasz odsetki, nie najpierw.
Mam rower, auto na własność to mogę je sprzedać i nie muszę się nikogo pytać o zgodę ( no chyba że np. auto ma współwłaściciela ).
No to teraz spróbuj sprzedać mieszkanie z kredytem hipotecznym nie pytając banku o zgodę. To, że w prawie to się nazywa hipoteka a nie współwłasność, nie zmienia tego, że nie
@kefas_safek: na początku tak, ale nie same odsetki.
@kefas_safek: zobowiązanie ( ͡° ͜ʖ ͡°) dług jest wtedy kiedy nie wypełniasz zobowiązań.
@Kahneman: no i możesz.
@Kahneman: a po co miałbym go o to pytać? xD
@Kahneman: zmienia, mogę.
@kefas_safek: Nie oznacza to przecież że odsetki płacisz "najpierw". Skoro płacisz "najpierw" to dlaczego nie płacisz 3000 zł odsetek i zero kapitału i tak aż do spłaty całej sumy odsetek z harmonogramu? Mówię o kredycie wypłaconym w całości, wiem że same odsetki płaci się jak jest okres karencji, ale nie
Uniwersalnym miernikiem bogactwa jest pieniądz. Załóżmy teraz że mam mieszkanie warte 500k, a mój sąsiad ma takie samo mieszkanie też warte 500k całe na kredyt. Prawnie jedna i druga strona jest właścicielem ale tylko jedna z tych osób będzie miała do dyspozycji 100% środków ze sprzedaży. Osoba mająca kredyt musi cześć tych środków