Wpis z mikrobloga

@porterhouse: Panie, popatrz na ich życie i jeżeli chcesz żyć tak jak oni, to się ich słuchaj. Jeżeli nie - walcz o swoje i słuchaj co najwyżej rad osób, które prowadzą życie takie jakiego Ty chcesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Powodzenia!
  • Odpowiedz
@porterhouse: odetnij ich, zerwij wszelkie kontakty na rok, dwa, dobrze ci to zrobi, a oni nabiorą szacunku

skuter

Hehe, za gówniaka widziałem w Rzymie takie śmieszne "terenowe" skuterki z balonowymi oponami, jak dorosłem to se kupiłem i miałem masę zabawy. :)
  • Odpowiedz
  • 0
@Opornik: ja kupiłem biegowa 50, ale śmiesznie bo na ciuchy wydałem prawie tyle co na mój środek transportu. Do nich e ogóle nie dociera, że już się wkręciłem i jak tylko będę miał kasę to zmieniam na coś mocniejszego xD
  • Odpowiedz
@porterhouse: tez od pewnego momentu przestałem w domu rodziców dzielić się sukcesami, zakupami itp bo komentarz był zawsze negatywny, a po co to, to jest zle, inaczej się to robi. Również mam wrażenie ze moi rodzice byli nieświadomi tego bo po prostu od zawsze tacy byli, mało tego, od rodziny matki, babcia i jej siostra miały tak samo. Smutne to w luj, wyzwaniem jest olanie tego, samodzielne podejmowanie decyzji, ale
  • Odpowiedz
luj


@porterhouse: setki osób na mentalność 20 latka nawet w wieku 30 lat, wynika to tylko z faktu że ktoś nadal rozciąga nad nimi skrzydła rodzicielstwa jedni sobie z tym radzą szukając drugiej części siebie i zakładając mityczną rodzinę inni nadal grają w gry i chodzą po barach i nawet nie mają nikogo bo mają blokady psychiczne albo zbyt lekkie życie.
  • Odpowiedz
@porterhouse: Odetnij się od nich, nawet tymczasowo. Tydzień, miesiąc, rok. Nie jesteś im niczego winien i nie jesteś im niczego dłużny. Nie daj sobie wmówić, że Cię wychowali, matka Cię urodziła i musisz z nimi gadać/spowiadać się/pomagać. Zapamiętaj sobie raz na zawsze, nie jesteś im niczego winien.
  • Odpowiedz
Za 2h mam terapię. Mam naprawdę mega kobietę jeśli chodzi o terapię. Prowadziła mnie przez rok i wyciągnęła że sporego gówna. Teraz wiem nad czym chce i muszę pracować i mam nadzieję, że za rok czy dwa inaczej spojrze na swoje życie


@porterhouse: podeślesz namiar do tej terapeutki?
  • Odpowiedz