Wpis z mikrobloga

Ołeksij Daniłow: Spodziewaliśmy się ataku już 22 lutego. Nie spodziewaliśmy się jednak, że Rosjanie zaatakują z terytorium Białorusi. O obronie Kijowa słów kilka.

Ołeksij Daniłow, Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, udzielił przedwczoraj bardzo ciekawego wywiadu BBC Ukraine. Duża cześć wywiadu poświęcona jest przygotowaniom Ukraińców do rosyjskiej inwazji i pierwszym dniom walk. Najważniejsze wnioski:

1. Ukraińcy wiedzieli, że Rosjanie planują inwazję. Znali też dość dobrze datę - wywiad Ukrainy spodziewał się ataku 22 lutego - w dzień po uznaniu przez Putina niepodległości separatystycznych republik Doniecka i Ługańska. To, że Ukraińcy spodziewali się inwazji wiemy też z wypowiedzi innych osób z kręgu bliskich współpracowników prezydenta Zełeńskiego np. mówił o tym Ołeksij Arestowicz, który stwierdził że władze nie podzieliły się informacjami o nachodzącej inwazji bojąc się masowej paniki.

2. Ukraińcy nie spodziewali się, że Rosjanie zaatakują z terytorium Białorusi. Przed inwazją Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy prowadziła dyskusje na temat ewentualnego wykorzystania Białorusi do ataku na Kijów, ale ostatecznie uznano ten scenariusz za mało prawdopodobny.

Komentarz: Imho, to co mówi Daniłow to prawda. Ukraińcy faktycznie nie spodziewali się ataku z terytorium Białorusi - a przynajmniej nie inwazji lądowej. Nie oznacza to jednak, że Ukraińcy całkowicie zaniechali przygotowań do obrony stolicy. Jeszcze w zeszłym roku pod Kijów ściągnięto m.in. 4. Brygadę Szybkiego Reagowania, która miała odegrać decydującą rolę w bitwie o stolicę. Ukraińcy prowadzili pewne przygotowania do obrony Kijowa, ale zasadniczo spodziewali się ataku ze wschodu (z terytorium Rosji) a nie północy i zachodu. Może to wyjaśniać dlaczego w pierwszych dwóch dniach inwazji rosyjskie uderzenie wyprowadzone z Białorusi wdarło się aż na 100 km w głąb terytorium Ukrainy, bezpośrednio wychodząc na przedmieścia Kijowa - w pierwszych dniach inwazji mniejszym grupom Rosjan udało się wedrzeć nawet do samego Kijowa. Obrona ukraińska na kierunku kijowskim była w dużej mierze improwizowana, samo zatrzymanie Rosjan pod Kijowem było efektem zaistnienia kilku różnych czynników:
- rosyjskie problemy logistyczne;
- wysokie morale sił broniących Kijowa i "chłodne głowy" dowodzących obroną stolicy - nie popadali w panikę, lecz zaczęli wysadzać mosty na północ i zachód od miasta. Jednocześnie za linię frontu wysłano liczne grupy dywersyjne, które zaczęły mnożyć rosyjskie problemy logistyczne;
- obecność pod Kijowem 4. Brygady Szybkiego Reagowania, która w krytycznym momencie bitwy o Kijów, gdy WDW opanowało lotnisko w Hostomelu, przeprowadziła kontratak na pozycje rosyjskich wojsk powietrznodesantowych, spychając ich na obrzeża lotniska i uniemożliwiając Rosjanie szybkie przerzucenie dodatkowych sił pod Kijów drogą powietrzną. Kontratak 4. Brygady dał Ukraińcom tak potrzebny czas do przygotowania stolicy do obrony. Gdy rosyjska kolumna, idąca z Białorusi, dotarła do Hostomela drugiego dnia inwazji, Ukraińcy wysadzili już dużą część mostów znajdujących się na północno-zachodnich podejściach do miasta. Jednocześnie wysadzono tamę na rzece Irpień, co dodatkowo znacznie ograniczyło możliwości manewrowe Rosjan na północ od miasta.

Cały wywiad: https://www.bbc.com/ukrainian/news-61108199
@JanLaguna na Twitterze, zachęcam do obserwowania: https://twitter.com/PulsLewantu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#ukraina #lagunacontent
Pobierz JanLaguna - Ołeksij Daniłow: Spodziewaliśmy się ataku już 22 lutego. Nie spodziewaliś...
źródło: comment_1650121909btB9hSu92DVdlLZ1RuSUwS.jpg
  • 27
@Infiniti46: To też, ale to bardziej powiedzmy w "wymiarze makro". Ukraińcy mogą mieć całkiem ciekawie własne źródła wywiadowcze na terenie Rosji, vide chociażby ostatnia kampania sabotażowa na obszarach przygranicznych.

Podobnie zresztą jak Rosjanie, bo już kilku szpionów Ukraińcy od początku inwazji aresztowali i to często osoby na bardzo wysokich stanowiskach. Kwestia lojalności RUS-UKR to nadal kwestia płynna w niektórych środowiskach na Ukrainie.
wywiad Ukrainy spodziewał się ataku 22 lutego - w dzień po uznaniu przez Putina niepodległości separatystycznych republik Doniecka i Ługańska


@JanLaguna: Co oni mają z tymi datami? 23 lutego obchodzili dzień obrońców ojczyzny, więc 24 jako inwazja pasuje idealnie.
Idąc tym tropem rozumowania, ofensywa w Donbasie powinna się zacząć 25 kwietnia, zaraz po prawosławnej Wielkanocy i niemalże równe dwa miesiące po rozpoczęciu inwazji.
w pierwszych dniach inwazji mniejszym grupom Rosjan udało się wedrzeć nawet do samego Kijowa.


@JanLaguna: Jest tylko jeden problem, nie było żadnego wdarcia do Kijowa, Ukraińcy rozdali broń cywilom którzy się zesrali i ostrzelali własne wojsko w okolicy ZOO i zrobiono z tego propagandę o wtargnięciu do Kijowa i o Rosjanach przebierających się w Ukraińskie mundury.
dziwne, że się ataku z kartoflanej krainy nie spodziewali, jak ruscy mosty przeprawowe na Prypeci rozkładali i składali parę razy w ciągu ostatniego miesiąca przed inwazją + tyle wojska na kartoflach stało...


@samtive: najwyraźniej zakładali, że to działania pozorowane, mające odwrócić uwagę.
@guest: Dom podpalili ci ruscy, możesz się ewakuować ale gospodarz ci nie pozwala. Jasne ze gdyby nie ruscy do niczego nie doszło, ale to gospodarz skazuje cię na spłonięcie żywcem