Wpis z mikrobloga

@Meybah: cooooo?
Nie umienie spędzać czasu w taki sposób to hardy przegryw.
Jak potrzebujesz znajomych / ekipy by się dobrze bawić/czuć w takich miejscach to to znacznie większy problem niż nie mienie znajomych.
  • Odpowiedz
@Meybah: dziesiątki razy byłem sam na koncercie. Może kogoś poznasz, a jak nie to po prostu wcześniej wrócisz do domu :P
Akurat na koncerty, podobnie jak do kina, nie potrzeba towarzystwa, bo i tak nie ma za bardzo kiedy gadać ;)
  • Odpowiedz
@Meybah: Od różowego dostaje bilety na koncerty kapel których ona nie lubi, chodzę sam i bawię się świetnie. Tam będzie masa ludzi którzy maja taki sam vibe, przecież poszliście na tego samego artystę wiec i fajna okazja by pokazać ze się jest wygrywem i kogoś poznać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Meybah Mi się zdarzyło pójść samemu do rockowego klubu. Moim celem było zwyczajnie się napić, ale akurat był jakiś koncert i bilety po dyszkę to wbiłem. Było spoko. Po dwóch piwach nie miałem problemu ze znalezieniem znajomych. Fajnie można było o muzyce, gitarze i innych tego typu rzeczach pogadać. Jak pójdziesz na koncert gdzie siłą rzeczy są ludzie o podobnym guście co ty to nie jest trudno się zintegrować.
  • Odpowiedz
@Meybah: Prawie zawsze na koncerty i do kina chodzę sam. Mam nietypowy gust, poza tym samemu lepiej mi się skupić na odbiorze tego, co słucham i oglądam.

To żaden obciach, zresztą nikt nie będzie tam na Ciebie zwracał żadnej uwagi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Meybah: zależy od tego czy umiesz zagadać do randomow czy nie, jak jesteś przegrywem aspołecznym to tylko się zblaznisz stojąc sam xD ale jak potrafisz nawiązać kontakt to imo spoko
  • Odpowiedz