Wpis z mikrobloga

W głowie mi się nie mieści, że jeszcze 20 lat temu były czasy, że chłop normalnie zapraszał babę do kina a potem na kawę i tyle wystarczyło żeby wejść w związek. Jeszcze nawet 10 lat temu mało kto słyszał o tinderze. Gdyby przeliczyć wymagania kobiet na na inflację taką jak się podaje w gospodarce, to spokojnie byłoby to 15% rocznie przez ostanie 10 lat. W zwykłej ekonomii byłaby to tragedia która nie schodzi z pierwszych stron gazet, ba, od kilku miesięcy mamy inflację na poziomie 7-10% i już jest skowyt i tragedia.

#przegryw #blackpill #zwiazki #seks #tfwnogf #redpill #rozowepaski #niebieskiepaski #tinder #p0lka
  • 34
  • Odpowiedz
@Mineciarz69: Ale teraz tak samo jest.

Przecież na tinderze jest może 10% kobiet, a 20% kobiet korzystało z tego portalu.

Po prostu mężczyźni stali się cipkowaci i nie podejdą, nie zagadają z kobietą.

Na tagu #przegryw to w ogóle jak napiszesz, że warto zagadać, to Cię wyśmieją, bo tak tylko cwele robią, po drugie nie ma o czym gadać, po trzecie na pewno odrzuci, po czwarte (juz sam
  • Odpowiedz
Ale teraz tak samo jest.


@JohnSpierdon: *dotyczy Chadów.

Po prostu mężczyźni stali się cipkowaci i nie podejdą, nie zagadają z kobietą.


No tak, wcale nie jest tak, że po wielu próbach, które skończyły się odrzuceniem i wyśmianiem po prostu dali sobie spokój.
  • Odpowiedz
@Mineciarz69: Ja chciałbym tylko na pisać że około 50% związków jest nawiązywanych przez internet. Oznacza to, że 50% jest nawiązywanych w realu, a mimo to piszecie jakby tinder był jedyną opcją poznania dziewczyny. Trzeba wyjść z domu do ludzi tak jak matka zawsze kazała.
  • Odpowiedz
@Mineciarz69 Teraz też są czasy. 2 lata temu mój "chłop" zaprosił mnie normalnie do kina, a potem na kawę i tyle wystarczyło żeby wejść w związek. Nigdy nie korzystaliśmy z Tindera i podobnych. Może wystarczy zacząć działać zamiast użalać się nad sobą?
  • Odpowiedz