Wpis z mikrobloga

@mlodyernest to czego się uczyłem a to co robię to dwa światy. Ostatnio uświadamiam sobie że to co robię nie sprawia mi przyjemności. Zmieniłem pracę na inną za lepszy hajs i nadal brak satysfakcji. Może za wcześnie oceniam ale 90% czasu pracy to walka z samym sobą. Pracuje z ludźmi i zdecydowana większość to idioci i to mnie demotywuje. Ostatnio chodzi mi po głowie aby zacząć robić doniczki cementowe. Doniczka jako
  • Odpowiedz
@mlodyernest jak się nauczyłem, to zaczęła być fajna, na początku kompletnie nie ogarniałem kuwety

pytanie, kiedy mi się znudzi, chociaż co chwilę robię coś nowego, więc to nie jest tak, że jest jakaś stagnacja
  • Odpowiedz
@Impuls94 nic, byl błąd, myslisz, że na netfliz czy w kinach są jakieś super grupy do tłumaczeń? ( ͡º ͜ʖ͡º)

Praca spoko, ale męcząca i odbiera smak życia, poza tym zostają po niej elementy, np. grammar nazi
  • Odpowiedz
@mlodyernest: nigdy nie wiedziałem, więc w sumie objąłem taktykę pragmatyczną - lawiruje w jednym zawodzie żeby zarobić jak najwięcej, a robić jak najmniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mlodyernest: nie potrafię robić tego co chciałbym robić dostatecznie dobrze aby z tego żyć, tudzież robienie tego w sposób skomercjalizowany sprawiłoby, że musiałbym to robić w sposób w jaki nie chciałbym tego robić i przestałoby to być tym, co chciałbym robić.
Tak, powyższe zdanie ma sens - 3x czytałem dla pewności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mlodyernest: w sumie odkąd zdałem na prawko to wiedziałem że będę za kółkiem pracował bo lubię jeździć a już za dzieciaka ciekawiła mnie praca kierowcy autobusu więc można powiedzieć że od zawsze
  • Odpowiedz