Aktywne Wpisy
JessePinkman38 +374
![JessePinkman38 - Ktoś zdziwiony że w Warszawie Rafała, odpowiedzialność poniosą kiero...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/a177e87d3116e449e26f8cefab581f158309fcfd90e980871697dccdad66bc19,w150.png)
źródło: 1000012890
Pobierz![Minieri](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Minieri_sZhOBQPFjD,q60.jpg)
Minieri +608
Dzisiaj mój osobisty rekord na stacji bo aż 4 osoby prosiły o alkohol na krechę. W środku tygodnia, na stacji paliw a nie w osiedlowym u pani Krysi. Były propozycje zostawienia dowodu czy nawet telefonu "pod zastaw". Najgorsze że jak powiem "nie, nie mogę nic dać nawet jakbym chciał" (a nie chcę) to im nie wystarcza. Muszę się kurła tłumaczyć jakbym był winny że na Halne Mocne nie mają, ehh #alkoholizm
Istnieją dwie ścieżki. Jedną podąża dzisiaj ~85% facetów, drugą ~15%.
a) Ożenienie się i spłodzenie potomstwa z byle kim + kredycik + strata majątku na horyzoncie przez rozwód (sądy mają w dupie mężczyzn).
b) Wolność i czas - dużo czasu. Prócz tego, jeżeli odpowiednio w siebie zainwestujesz oraz będziesz miał trochę szczęścia, to pojawi się też sporo pieniądzy na przyjemności - a nawet jeżeli się nie uda i będzie ich niewiele, to chociaż nie wydasz kasy na pampersy, nocnik, rozwód, alimenty oraz niezręczne kino z dziećmi, które cię nienawidzą - raz na dwa tygodnie w sobotę, bo tak zdecyduje sąd :)
Mężczyzna w 2022 roku, wybierając ścieżkę a), decyduje się na grę w rosyjską ruletkę. Z tym, że w komorze jest pięć naboi, a nie jeden.
Panowie - nie wiem jak wy, ale w moim odczuciu współczesne kobiety nie zasługują na to ryzyko. Zachęcam do wybierania opcji b).
#blackpill #redpill #mgtow #niebieskiepaski #rozowepaski #pieklomezczyzn #bekazrozowychpaskow #antynatalizm #zwiazki
źródło: comment_1649602366QH10yMrKJBBcThK7lU5Nh5.jpg
Pobierz@fapowiczowski: bo mój wpis porusza problematykę antynatalizmu / childfree.
Poza tym - na twoim miejscu - uważniej dobierałbym słowa z takim contentem na profilu xd
źródło: comment_1649603713kPQzRQwzxXFaQ3P9H5ehrG.jpg
PobierzMoże się zdawać że mamy jakiś tam wybór i jesteśmy kowalami własnego losu ale to w większości iluzja.
@fapowiczowski: ale gdzie ja kogokolwiek obwiniam albo mowię o swoich niepowodzeniach?
Obrałem ścieżkę b). Mam dzięki temu dużo czasu, wolności i coraz więcej kasy, a na brak powodzenia u kobiet nie narzekam, bo trafiła mi się przyzwoita pula genetyczna. Po prostu często dostają ode mnie kosza ¯_(ツ)_/¯
@putabarca polecam książkę "Mózg kobiety" aby szerzej je zrozumieć, chociaż jest to dosyć brutalna książka dla mężczyzny.
Kobiety mają silny instynkt macierzyński a faceci albo mają silny popęd albo poprostu nie chcą być sami. Człowiek to niewolnik hormonów, najważniejsze jest by to zrozumieć i wybrać taką drogę w życiu która wydaje się odpowiednia znając konsekwencje obu z nich bo zarówno opcja A i opcja B może powodować problemy psychiczne.
Dzięki za tytuł, zainteresuję się tą książką.
Niestety jest to praktycznie niewykonalne, a społeczeństwo chyli się przez to ku upadkowi ¯_(ツ)_/¯
@Tywin_Lannister: nie ma potrzeby w jakikolwiek sposób naznaczać takich osób. Tak prawie wszyscy zostaliśmy wychowani, głównie przez nasze matki. Jedni próbują z takim zestawem narzędzi iść przez życie, aż trafiają na konieczność poddania ich rewizji. Inni rozkminiają to na piechotę sami, bez negatywnych doświadczeń - ale takich jest najmniej, bo materiał do przepracowania w naszych głowach jest masakryczny.
Ludzie w matriksie nie wiedzą że
@xevske: współczuję, bo chyba nie istnieje miejsce tej układanki które ma jakieś wymierne pozytywy.
@Niski_Manlet: tylko my mamy wpływ na naszą ścieżkę. Wszyscy nam tego odmówią, my sami sobie tego odmawiamy.
@pokeminatour: to mit.
Z parasolkami, wieszakami i błyskawicami na twarzach protestują prawie wyłącznie kobiety.
Niesamowity dysonans, nieprawdaż? Jak to pogodzić? Przestać wierzyć w mit.
@pokeminatour: po pierwsze pozbądź się przekonania że życie samemu, w znaczeniu braku partnera/partnerki to pustka, brak, defekt itd. Pierwszym krokiem jest zrozumienie że jeśli dobrze Ci samemu z sobą, to bardzo możliwe że ludziom będzie z Tobą po drodze bardziej, niż kiedy sam dla siebie jesteś niewystarczającym towarzystem. Ludziom, nie partnerom. Bo ludzi