Wpis z mikrobloga

@dafto: > @FrasierCrane: wymagany wkład własny to najbardziej kretyńskie zabezpieczenie kredytu jakie zostało wymyślone akurat

Bardzo dobre. Odsiewa patusów, którzy nie potrafią marnych 20% uciułać, bank ma spokojniejsze sumienie, że nie rozpłyną się za 2 lata i nie będą placic rat. Tacy ludzie to same problemy.
Jeśli umiesz uzbierac na wklad - to jednak potrafisz odmówic sobie przyjemności i wiesz co to oszczędzanie (długie, a nie 6 miesiecy aby kupić
@sruba_m3: co w tym dziwnego? Jakbym ja komus pozyczal w #!$%@? hajsu to wolalbym byc 3 razy bardziej pewny czlowieka - czy splaci niz potem sie z nim bujac / ze sprzedażą mieszkania?
To normalne, że bank chce sie bardziej zabezpieczyc aby uniknąć problemów. Myslisz, ze bankowi zalezy na tym aby zostawic klienta w skarpetkach? Im zalezy na comiesiecznych spłatach, a nie na użeraniu się.
Rozumiem że jakbys komus pozyczal to
@sruba_m3: chłopie widać, ze sie nie znasz. To są duże koszty, problemy, czas zmarnowany, utrata wartości.
Jesli myslisz, ze bank tylko czeka za drzewem, zaciera rączki i patrzy kiedy komus powinie sie noga aby go dojechac, to żyjesz chyba w jakiejś bańce.
100 razy bardziej wartosciowy klient to ten który regularnie i bez problemów płaci.

Gdyby było tak jak mowisz, to banki szukałyby meneli i żuli, oferowały im kredyt bez zabezpieczeń