Wpis z mikrobloga

@heban_dev: Spotkałem się z czymś takim w oczekiwaniu w kolejce do przyjęcia na oddział szpitalny. Gość nagabywał panią koło czterdziestki i jedyne o czym nawijał to właśnie o konflikcie na ukrainie. Narracja dokładnie taka sama jak opisana w twoim poście. Niestety akcentu nie miał, mówił po polsku. Jechał na ostro i wszyscy go słyszeli. Jedynie dobre to, że pani nie dała się wciągać w obrzydliwe narracje i kiedy coś mocno
  • Odpowiedz