Wpis z mikrobloga

#smolensk #polityka #wojna #bekazpisu

Czyli dobrze rozumiem, ze Kaczynski i PiS wracaja do narracji, ze w Smolensku zamordowali prezydenta i niby to co sie teraz dzieje jest na to dowodem?

Jak dla mnie to co sie dzieje to jest dowod na to, ze tam nie bylo mowy o ingerencji ruskich. Widzac teraz jak na prawde wyglada ich armia, jak sprzetowo i logistycznie zostali oni w polowie XX wieku, teraz mamy uwierzyc, ze potrafili zorganizowac tajna akcje i sprowadzili samolot na ziemie w taki sposob, ze wygladalo to na wypadek? Nie no, nie ma glupich, w to nikt nie uwierzy i teraz pewnie PiS straci poparcie...