Wpis z mikrobloga

Przyjąłem do swojego domu piątkę uchodźców (3 kobiety w wieku 40-80 i dwójka dzieci). Mieszkam sam w dużym domu więc czułbym się jak zjeb żeby nikogo nie przyjąć. Dwie pierwsze kobiety (matka 80 i córka 60) przez pierwszy tydzień bały się wyjść z domu i zasłoniły okna jakimiś prześcieradłami które nie wiedziałem że miałem bo się bały że policja je zobaczy i zabiorą je z powrotem. Dziś przyjechały matka z dwójką dzieci nieco mniej paranoiczna teraz dzieci grają w piłkę na podwórku. Wszyscy wydają się zadowoleni :). Jest spokój i cisza. Jestem pewien że nie będę miał z nimi kłopotu. Wszyscy chcą wrócić do swoich domów. #ukraina #wojna ? Nawet nie wiem po co to piszę.
  • 18
przez pierwszy tydzień bały się wyjść z domu i zasłoniły okna jakimiś prześcieradłami


@ltJohnny: moja babka, którą po powstaniu wywieźli do Niemiec a jej męża zgładzili w Dachau na starość robiła dokładnie to samo, tzn wszystkie okna musiały być na wieczór zasłonięte --> ujawnił się stres po 50ciu latach jak za brak zaciemnienia lądowało się w transporcie do Auschwitz
@ltJohnny: kilka dni temu zobaczyłam na Fejsie ogłoszenie na grupie osiedlowej. Lala zatrudni panią z Ukrainy do sprzątnięcia mieszkania: 2 pokoje, kuchnia, łazienka + balkon + mycie okien. Czasu operacyjnego: 2 godziny. Stawka: 100 zł za całość.