Wpis z mikrobloga

Dzisiaj zdałem sobie sprawę z tego w jakim alternatywnym świecie żyją naganiacze.

Ostatnie co trzymało przy życiu ich wizję zmierzających do nieskończoności cen nieruchomości było ograniczenie podaży, które zostało brutalnie zestawione z rzeczywistością.

Zdając sobie sprawę z tego, że gra skończona, zaczęli majaczyć i przejawiać symptomy schizofrenii - zamykają się w alternatywnej rzeczywistości.

W tej alternatywnej rzeczywistości powstał konstrukt przeciętnego mieszkańca dużego miasta - najważniejsza jest tutaj pensja, a ta wynosi minimum 10k na rękę.

W tej alternatywnej rzeczywistości naganiaczy wielkie Polskie miasta to zupełnie inny świat pod względem technologicznym:
- nie ma kierowców - towary dowożą autonomiczne pojazdy Elona Muska
- nie ma sprzedawców - asortyment jest wykładany i sprzedawany przez humanoidalne roboty
- nie ma nauczycieli - uczniowie są uczeni przez maszyny
- nie ma policjantów - porządku pilnują psy-roboty z zamontowanymi karabinami
Nie ma także sprzątaczek, śmieciarzy, HR, pracowników biurowych, supportu, call center, kelnerek, kucharzy - nie ma nikogo kto zarabia poniżej 10k netto na rękę.

W wielkich miastach żyją sami ludzie sukcesu, wielcy inwestorzy posiadający kilka mieszkań na najem - które to oczywiście wynajmują tym robotom, bo w mieście nie ma ludzi zarabiajacych poniżej 10k netto na rękę.

Ci ludzie z wyższych sfer nie potrzebują zdolności kredytowej, a ceny nieruchomości będą nieuchronnie iść w górę.

#nieruchomosci
  • 13
@haha123: 4k netto to 6k brutto prawie tyle zarabia kierownik w Biedronce np. więc jest najlepiej opłacanym pracownikiem w sklepie, zwykły kasjer ma jakieś 3,5-3,8k brutto czyli niecałe 3k netto. Dużo ludzi zarabia po 4-5k jak kelnerzy, kierowcy, kucharze ale nie mają tyle na umowie więc mają niższa zdolność, poza korpo i IT w dużym mieście 5k netto i wyżej zwykle tylko kierownicze stanowiska osiągają, w państwowych firmach to zapomnij 8k
@statystyczny_yt: no jesli chodzi o Warszawe, to nie tylko w IT masz dosc latwo wskoczyc na poziom 5-6k netto, rowniez na spokojnie w branzy kreatywnej, w digitalu czy tez w Big Pharma korpo. Masz tez lekarzy, prawnikow, ludzi porwadzacych dobrze prosperujace JDG- tu np wykonczeniowka, instalacje alarmowe- cctv-, ogrody. we wszystkich tych branzach zarabia sie niezle pieniadze. Ja jestem akurat z IT ale mam sasiadow z roznych branz, a zarabiajac 6k,