Wpis z mikrobloga

Mój lekarz prowadzący na zakończenie dyżuru przyszedł ze mną pogadać. Ucieszył mnie i zmartwił zarazem. Mogę iść do domu, fajnie, jednak moje leczenie jest w zasadzie zakończone i opiekę nade mną przejmie poradnia paliatywna. Poradził mi, bym wykorzystał pozostały mi czas na swoje sprawy. Tylko nie wiem jak. Jak powiedzieć 12 latkowi, że straci ojca? A może lepiej nic nikomu nie mówić i do końca udawać, że wszystko jest ok? #!$%@?, nie wiem co robić( ͡° ʖ̯ ͡°)
#kiszczakchoruje #przegryw
  • 343
@Zerero: No wszystkiego. Sam sobie ktoś, postawił jakieś dziwne tezy, potem na nie odpowiedział w ogóle nie kierując się logiką przecież to się kupy niw trzyma, przeczytaj jeszcze raz ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@kiszczak: tylko porób kilka kopii/ przeżuć na kilka pendrivów, a je pozamykaj w jakiś większych pudełkach z podpisem. Bo naprawdę szkoda, by np. z przyczyn technicznych coś sie popsuło
@kiszczak: Może ci się to wyda trywialne ale ja bym pojechał w jakąś podróż. Zrobił bym coś czego nigdy miałem w planach typu skoczyć na Bungee... Próbował bym poznać jeszcze to życie od strony której nie znam.
@kiszczak: Na pewno jest jakiś sposób, żeby cię wyleczyć. Nawet jeśli jeszcze takiego nie odkryto ktoś to musi odkryć. Musisz myśleć, że masz dla kogo żyć. Ludzie z gorszych chorób dożywali do późnej starości. Lekarz nie wie co mówi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@kiszczak: ja miałam 8 lat jak ojciec zmarł na raka, nie powiedział ani mi, ani mojej matce, z którą byli rozwiedzeni, kiedy on przestawał kontaktować nadal nie wiedziałyśmy, jego siostra, która się nim opiekowała też nic nie powiedziała. Ja wtedy byłam na wakacjach u rodziny matki, pewnego dnia matka zadzwoniła do ciotki, że wracam szybciej, bo jedziemy na pogrzeb ojca... Wtedy się dowiedziałam, czemu ojciec od tygodnia nie odbiera telefonu, czemu
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kiszczak: ostatnim razem jak widziałem ckliwe historie kogoś z tęczowym awatarem okazało się to preludium do zostania wykopowym celebrytą (lakukaracza i jego matka prostytutka).
Czy tym razem jest tak samo, czy jednak masz rigcz i po prostu na coś chorujesz i umierasz?
Jak to drugie to raczej nie mów dziecku, że umrzesz, tylko że no jesteś chory i szanse na leczenie są małe, będziesz mu wtedy dozować wiedzę i sam zacznie