Wpis z mikrobloga

Ricardo Londoño-Bridge, pierwszy kolumbijski kierowca F1, chociaż nie do końca, gdyż ostatecznie nie został on dopuszczony do swojego debiutanckiego wyścigu w F1. Zasłynął on z jednej z najkrótszych karier w F1, oraz z bardzo kontrowersyjnego sponsora.

W 1981 zespół Ensing Racing miał ogromne problemy finansowe po odejściu, głównego sponsora. Tymczasowym rozwiązaniem miało być przyjęcie paydrivera na GP Brazylii, miał nim być właśnie Ricardo Londono-Bridge. Człowiek dosłownie znikąd, o którym praktycznie nikt nie słyszał. Kariera Kolumbijczyka przed F1 jest zagadką, jeździł w jakiś gówno seriach w Ameryce południowej w wyścigach samochodowych i motocyklowych, jego rezultaty są nieznane do dzisiaj. Oprócz lokalnych wyścigów, brał kilka razy udział w czymś poważnym jak 12 godzinny wyścig na Sebringu w USA, lub w Formule Aurora w Wielkiej Brytanii, gdzie pojechał Lotusem 79.

Wracając do weekendu F1, to F1 powracała na tor Jacarepaguá po 3 letniej przerwie, dlatego też FIA zarządziła dodatkowy trening, nazwany sesją aklimatyzacyjna, która odbyła się w środę. Londono nie miał jeszcze wyrobionej super licencji, dodatkowy trening miał być jego sprawdzianem. Czasy uzyskiwane przez Kolumbijczyka nie były takie złe, ale pod koniec sesji uderzył on w tył bolidu Keke Rosberga. Wypadek ten był kwestią sporną, gdyż Rosberg zahamował zbyt wcześnie i Londono nie miał szans na reakcje. Mimo tego FIA zadecydowała że Londono nie spełnia ich wymagań do super licencji i został on niedopuszczony do wzięcia udziału w normalnych treningach i kwalifikacjach. Podobno jednak wypadek to była tylko przykrywka, tak naprawdę kierowca mógł nie otrzymać super licencji, gdyż Bernie Ecclestone pogrzebał trochę gdzieniegdzie i znalazł dowody na to że Londono, miał kasę na start w GP, od samego Pablo Escobara i narkotykowego kartelu Medellín z Kolumbii. Niemniej jednak zespół zatrzymał pieniądze od Londono, które uratowały ich start w tym GP. Co ciekawe w deszczowych warunkach, zastępca Londono, Mark Surer był 4 i wykręcił najszybszy czas okrążenia.

Pomimo kontrowersji Ricardo Londoño-Bridge jest pierwszym kolumbijskim kierowcą, który wziął udział w weekendzie F1, gdyż sesja aklimatyzacyjna również jest zaliczana do statystyk jako trening przed GP Brazylii.

źródło

#f1 #randomf1shit
Pobierz tumialemdaclogin - Ricardo Londoño-Bridge, pierwszy kolumbijski kierowca F1, chociaż ...
źródło: comment_16479778721IqtnM3Z5HlDoH5CCDbaBY.jpg
  • 5