Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@angor86: kurniki mogą się mimo wszystko nie spinać właścicielom, ale ceny pójdą ostro do góry bo kredyt mało kto dostanie a mieszkać gdzieś musi. Także ciężkie czasy dla wszystkich z własnym kątem.
@elf_pszeniczny:

kredyt mało kto dostanie a mieszkać gdzieś musi


To, o czym się nie mówi głośno to to, że:
1. Można mieszkać kilkanaście kilometrów od dużych miast
2. Można się ścieśnić. Jedną z przyczyn bardzo dobrej passy na rynku nieruchomości jest fakt, że ludzie nie chcą mieszkać już w dwie osoby na 30-40 m2, tylko minimum na 50-60 m2. W razie naprawdę mocnego kryzysu to może wrócić, tj. ludzie zaczną znowu
jak to niektórzy mówili: kupuj mieszkanie, nie będziesz napychać kieszeni januszowi wynajmu tylko to będzie twoje ( ͡° ͜ʖ ͡°) to teraz zamiast januszowi to będą napychać kieszenie bankowi


@bart40404: ale wciąż mają swoje mieszkanie.
@Krupier: tylko jakim kosztem - z raty 2443 zł aż 1778 zł płaci za odsetki a tylko 664 zł idzie na spłatę jego mieszkania. A do tego za 1778 zł wynajmiesz lepsze mieszkanie niż takie które byś kupił i wykończył za 342k kredytu.
@bart40404: no takim kosztem, raz wyższym, a raz niższym, życie. Co mi po wynajmowaniu nawet najpiękniejszego i najnowocześniejszego skoro mieszkanie nie jest moje i nawet nie mogę w nim gwoździa wbić bez zgody właściciela?

P.S. To są tylko odsetki miesięczne, całościowo może wyjść mniej. Wszystko zależy od tego jak się szybko kredyt spłaci, a średni czas spłacania kredytów hipotecznych w Polsce to chyba jakoś 13 lat.
@Godziu73: wynajmuję obecnie mieszkanie za 2k (oczywiście nie licząc opłat) we Wrocławiu w 3-letnim budynku, 25 min pieszo do rynku. Jakbym chciał kupić takie mieszkanie to pewnie musiałbym zapłacić z 500-600k.