Wpis z mikrobloga

Też zauważyliście że właściciele mieszkań mają fobię na punkcie ukraińców? Próbuję zaprzyjaźnionej rodzinie(6 osób) znaleźć coś w Krakowie - szukam czegoś od 2500 do 3500 zł - 70m+, dobra lokalizacja i bezpieczna okolica. Od razu zaznaczam że umowa będzie na mnie (jestem polakiem z dobrą wypłacalnością) i wynajmuję mieszkanie dla ukraińskiej rodziny.

Wykonałem już chyba z 50 telefonów i za każdym razem dostaję jedną z odpowiedzi:
- Nie wynajmuję ukraińcom/cudzoziemncom
- A ile osób ma być? Ojj 6? Mieszkanie nadaje się dla 2 osób - najlepiej pary bez dzieci
- Będą dzieci? Oj właściciel nie wyraża zgody

Nosz #!$%@? jednak rentierzy to straszny rak. Tysiąć wymagań jeśli chodzi o najemcę a jedyne co oferują to rudery w stylu PRL nie remontowane od czasu śmierci babci. Powinni ustawowo wprowadzić zakaz dyskryminacji jeśli chodzi o narodowość podczas wynajmu mieszkania. Jak tak dalej pójdzie to będą musieli mieszkać pod mostem chociaż mają pieniądze i mnie który jest gotów podpisać umowę w ich imieniu.

#ukraina #nieruchomosci #wynajem #krakow #mieszkanie
  • 101
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny: Ale przecież u nas też już tak jest (albo my mieliśmy mocnego pecha przy "rekrutacjach" na najem mieszkania, a jesteśmy bezdzietnymi Polakami we własnym kraju.... :/). Pytali o wykonywany zawód, zarobki, nr. tel do poprzedniego właściciela, u którego najmowaliśmy, bo chcieli zdobyć "referencje", wścibskie i niekomfortowe pytania osobiste nie mającego nawet związku z wynajmem ani wypłacalnością itd. Myślę, że to nie tak, że właściciele mają fobię przed Ukraińcami- mają
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Viado: wiesz, niestety nie obrażając nikogo wśród znajomych mam najkoszmarniejsze mieszkaniowe historie właśnie z Ukraińcami w tle. Przykładowo jedna koleżanka miała różnych wspolokatorów aż trafiły się dwie Ukrainki. Dziewczyny niby ok, na pierwszy rzut oka, ale z czasem się okazało, że nie uznają sprzątania i to do tego stopnia, że często nie używały nawet spłuczki w toalecie. Koleżanka musiała swoje naczynia zamykać w pokoju a one robiły strerty brudów które
  • Odpowiedz
@bugg: Jaka eksmisja, skoro op napisał wyraźnie, że umowa miała być na niego, a jest osobą zdecydowanie wypłacalną? Czemu po takiej deklaracji zakładasz problemy z wywiązaniem się z umowy?
  • Odpowiedz
@Viado: 95% mieszkań na wynajem gdy szukałam było BEZ ZWIERZĄT.

I nikogo nie obchodziło że mój stary kot nie szczeka, sika do kuwety, nie drapie podłogi bo ma drapak, jest kot, pies, świnka morska, szczur, pająk, kanarek, dżdżownica? To wypad! Wynajmę zagrzybioną ruderę za 1600zł bez zwierząt!
  • Odpowiedz
  • 1
@Viado podziękujmy prawu, które jednostronnie chroni lokatorów równocześnie pozbawiając praw właścicieli, to tworzy takie patologie i wprowadza zwiększone ograniczone zaufanie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kaczek93: no widzisz. Chociaż ja kiedyś pomagałam szukać mieszkania obcokrajowcom z innych państw i niechęć wynajmujących była podobna. Myślę, że właśnie się boją, że taka osoba może wyjechać w każdej chwili bez słowa i ani jej nie znajdziesz ani policja się nie zainteresuje w razie w.
  • Odpowiedz
@Viado: 70m2+ dla ukraincow teraz chodzi po 4-5k w totalu... albo i wiecej. Ja szukam dla bialoruskiej rodziny 2+2 umowy, maja prace, budzet 7k total i jest dramat. Ale znajde im :D mam na wroclawskiej 70m2 za 5500 jak cos ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
najem okazjonalny nie jest jakimkolwiek zabezpieczeniem


@Relkin: Dlaczego? Bo ktoś kto zgodził się przyjąć ludzi pod swój dach w razie eksmisji może wycofać zgodę? Jeśli tak, to według mnie to słaby argument, bo w najmie okazjonalnym kluczowe jest oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się eksmisji + to, że nie trzeba rozprawy sądowej, aby eksmisję przeprowadzić...
Klauzule wykonalności można uzyskać w ciągu 3 dni a następnie można wyeksmitować lokatorów do jakiegoś motelu
  • Odpowiedz
@Pantegram: A miałeś taką sytuację w życiu? Ja miałem i kilku moich znajomych też, to tak nie działa. W tym kartonie szumnie zwanym Polską, prawo swoje a ludzie swoje. Zwłaszcza teraz, gdy podczas pandemii nie możesz wykonać eksmisji.
  • Odpowiedz
Dlaczego? Bo ktoś kto zgodził się przyjąć ludzi pod swój dach w razie eksmisji może wycofać zgodę? Jeśli tak, to według mnie to słaby argument, bo w najmie okazjonalnym kluczowe jest oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się eksmisji + to, że nie trzeba rozprawy sądowej, aby eksmisję przeprowadzić...

Klauzule wykonalności można uzyskać w ciągu 3 dni a następnie można wyeksmitować lokatorów do jakiegoś motelu pod miastem o bardzo niskim standardzie i przestać za
  • Odpowiedz
@Viado: pretensje to miej do #!$%@? prawa. Wynajmujesz, wprowadza ci sie luj i nie #!$%@? go z własnego mieszkania bo covid to eksmisji nie ma. A bo uchodzca i nie ma dokąd pójść. Jak masz czas i ochotę to se pobiegasz po sądach przez dwa lata jak nie dłużej. Oczywiście wszystkie opłaty nadal na twoim łbie. Wystarczy proste prawo. Nie płaci to się lokatora pozbywasz. Ale w Polsce nie tak
  • Odpowiedz
@Pantegram: gdybyś w życiu jedną eksmisję zaliczył albo chociaż coś wynajmował i zainwestował te 500zł w adwokata, to byś się dowiedział że:
- oświadczenie o najmie okazjonalnym to makulatura, najemca może podać u notariusza dowolny zmyślony na poczekaniu adres i nie rodzi to żadnych konsekwencji prawnych.
- nawet jak u notariusza wskaże istniejący adres, to właściciel adresu nie musi o tym wiedzieć, bo nikt go na czynności nie wzywa, bo zgodnie z prawem nikt nie musi.
- nawet jak adres istnieje i jego właściciel wie że udzieli komuś zgody, to wycofanie zgody następnego dnia nie rodzi żadnych konsekwencji, bo żadne nie zostały wpisane w ustawę. Nawet nie musi uzasadniać swojej zmiany zdania.
- notariusz ma obowiązek wziąć taksę, podatek, wylegitymować strony i zarchiwizować czynności. Nie ma wprost nałożonego obowiązku sprawdzania czy podany adres istnieje, nie ma zadnej konsekwencji za nie
  • Odpowiedz