Wpis z mikrobloga

@kicek3d: @Gacek_: @Chino: No tak, a będzie #!$%@?ł 150 przez miasto jakiś debil i na zielonym, na pewniaka ich zmiecie z planszy, to będziecie kwiczeć gdzie była policja. Po to są światła, żeby z nich korzystać. Z doświadczenia wiem że bardzo dużo potrąceń pieszych ma miejsce właśnie w nocy. Bo przecież nic nie jedzie, to sobie przyleci... Tylko #!$%@? przez maskę.
Kiedyś wam wyjdzie taki kondon w nocy pod
  • 1039
@Stealth w większości cywilizowanego świata czerwone światło to sugestia i zmiana odpowiedzialności w trakcie wypadku. A nie smycz zabraniającą przejść przez pustą ulicę.

I tak, jeśli debil #!$%@? 150 przez miasto to gdzie jest policja. Jest to zdecydowanie bardziej niebiezpieczne zachowanie niż przejście na czerwonym w środku nocy.
@Stealth: co ty wygadujesz, jak ktoś #!$%@? 150 to i zmiecie z planszy ludzi na przejściu, na którym nie ma świateł - jak jedziesz w nocy przepisowo, to raczej zauważysz, że ktoś przechodzi przez jezdnię. Nie wiem, jak tam latasz zwyczajowo nocami po mieście samochodem, ale ja robię to na spokojnie, jak w dzień, żadnego pieszego walącego nawet na czerwonym nie potrąciłem, kilka razy nawet przepuszczałem.
@Stealth: Rozumiem, że gdyby sterownik świateł dla pieszych się zawiesił i wyświetlał czerwone przez 3 godziny, to - mimo, że żadnego samochodu w promieniu kilometra nie widać - mają stać, a jeżeli są na wysepce, to muszą na niej rozbić obóz, bo już cofnąć by się nie mogli? Nie mówię, że można jechać autem na czerwonym, ale też zachowajmy jakiś dystans od absurdu.
@kicek3d: a jak to jest prawnie? Bo te leniwe #!$%@? przeważnie otwierają okna swojego bangbusa i leci tekst "podejdź tu". Przecież takie coś można olac. Pan policjant podczas interwencji powinien podejść, przedstawić się i zacząć interwencje. Więc jeśli tego nie robi można olać nawoływanie jakiegoś sebiksa w mundurze i iść dalej