Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/f1eee1b79942aa5fe30db7fd220193363b197b2a6bf0d6d1d5888540dda94173,q60.jpg)
Ryksa +45
i tak właśnie marnuje swoje życie. Siedzę w pracy, potem do pokoju i do spania, potem wstaje, mirko i znowu praca. Nie mam siły żeby znaleźć żadną pasje czy hobby. Na pewno mi się ono nie uda i pewnie będę w tym kiepska. Wydam na to kasę której nie mam i użyje może 3 razy. Całe życie rodzina mówiła, że do niczego się nie nadaje, do dziś widzę to ich politowanie kiedy
Aetemi +3
#zalesie #praca #mieszkanie #dzieci
Obudziłem się z gorzkimi myślami. Jesteśmy z partnerką przed 30, oboje zarabiamy normalnie jak na warunki Krakowa - razem 12.5k netto. Chciałbym mieć dzieci, ale z obecnymi cenami mieszkań mam wrażenie że nigdy nie będzie mnie na nie stać. Nie chcę się cisnąć z dzieckiem na 30m2 ale marzy mi się takie 55m2 - aby dziecko miało własny pokój, to czego ja nie miałem... Wydaje mi się to
Obudziłem się z gorzkimi myślami. Jesteśmy z partnerką przed 30, oboje zarabiamy normalnie jak na warunki Krakowa - razem 12.5k netto. Chciałbym mieć dzieci, ale z obecnymi cenami mieszkań mam wrażenie że nigdy nie będzie mnie na nie stać. Nie chcę się cisnąć z dzieckiem na 30m2 ale marzy mi się takie 55m2 - aby dziecko miało własny pokój, to czego ja nie miałem... Wydaje mi się to
1) Po pierwsze: podwyżka 0.75% to żart. Za luty inflacja będzie prawdopodobnie więcej niż 10% r/r, a więc my tymi podwyżkami nawet nie doganiamy inflacji. Nie wspominając, że stopa procentowa powinna być w jej okolicach - tak było historycznie do 2015 r.
2) Na nic nie mają wpływu, inflacja jest przez czynniki zewnętrzne. To nie prawda. Polska biła rekordy przyrostu podaży pieniądza będąc w światowej czołówce (oczywiście wykreślając III świat). Przecież oni powinni wiedzieć do czego to doprowadzi i ewentualnie to zatrzymać.
3) Notoryczne podkreślenia, że podwyżki stóp procentowych będą na tyle wysokie żeby skrajnie nie zaszkodzić gospodarce i nie spowodować wysokiego bezrobocia. Oznacza to poziom w zakresie 4-6%. Co w przypadku kiedy inflacja będzie w okolicach 15%? Akceptujemy realne stopy na poziomie -10%?
4) Teza, że mogą być nadzwyczajne posiedzenia w razie dużych problemów. Tylko po co skoro stawiają sobie ograniczenie z punktu 3? Żeby podnosić stopy procentowe o 0.10 - 0.15% albo pogadać? No ja tu widzę sprzeczność.
5) Zasłanianie się "sprawiedliwością" społeczną i możliwą pauperyzacją społeczeństwa. No dobra, a okradanie starszych ludzi z oszczędności całego życia, którzy często trzymają je dosłownie w skarpecie i w nic nie zainwestują, ani nie uciekną tym kapitałem (bo się nie znają / boją się) jest już sprawiedliwe społecznie?
6) W ogóle na żadnej konferencji nie została poruszona kwestia ludzi, którzy dopiero akumulują kapitał i zbierają na porządny majątek, rozwój firmy itp. Oni nie liczą się.
#waluty #gospodarka #ekonomia #nbp #pieniadze #rpp #nieruchomosci
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli na tych stanowiskach byliby 30-latkowie ala Mentzen to można oczekiwać działań długodystansowych a tak powierzać
@LaurenceFass: nie bierz tego co Glapiński mówi dosłownie. Trwa proces gotowania żaby i górna granica podwyżek jest przesuwana cały czas do góry. A podwyżki stóp procentowych będą do tego momentu aż stopy będą większe od inflacji, cała reszta i pieprzenie od rzeczy jest po to
@LaurenceFass: to jest największy mit postsowieckiej polski. Wielu seniorów ma po kilka nieruchomości i inwestuje w siebie ( leki, pasje, wycieczki).
@SzitpostForReal:
Tylko to jest całkowicie przeciwskuteczne (bez jasnej deklaracji) bo daje sygnał żeby uciekać z PLN.
@LaurenceFass: tak, a przed nami cykl podwyżek w USA, który sprawi że złotówka dalej będzie się osłabiać. Dlatego właśnie czas na podwyżki był w 2019 roku, a teraz płacimy cenę za zbytnie rozgrzanie gospodarki.
@LaurenceFass: problem z tym podpunktem jest taki, że czas na współpracę Glapy z PMM a tej nie ma i nie zapowiada się żeby była.
Podnoszenie stóp procentowych ponad to
@Nutaharion:
Oczywiste, zredukować państwo o co najmniej 50% żeby nie zajmowało się wszystkim należało dawno, a działo się dokładnie odwrotnie: eskalacja