Wpis z mikrobloga

dla prawdziwych mężczyzn


@Danio_1992: a u mnie jest odwrotnie, za młodu cisnąłem w need for speedy, gran turismo, nawet słynne 24 godzinne wyścigi ukończyłem z włączonym przez noc plejakiem. A teraz gram w wyścigówke, wygrywam pierwszy wyścig i odinstalowuje gre, kompletnie wyparowała u mnie ta radość z jazdy.
Ale miłej gry to życzę (ʘʘ)