Wpis z mikrobloga

@chigcht: Heheszki, ale gdyby WSZYSCY tzw. sportowcy przestali stosować doping, to parę potężnych laboaratoriów padłoby błyskawicznie. To, że Jesdni stosują prostackie metody, a inni wysublimowane, nie zmienia faktu, że sportowcy, en masse, są ludźmi nieuczciwymi. Ich trenerzy i lekarze też.

Rozwiązaniem problemu byłoby zniesienie wszelkich zakazów, niech wygrywają brojlery. Niech się cieszą sukcesami aż do śmierci.
W wieku 20-30 lat... ;-)
@chodznapole: Ona i tak już jest. W świecie dopingu, tfu! sportu, nazwy tych ośrodków, które produkują trudno wykrywalne szpryce, są cenione, tyle, że reklama jest wewnątrz kręgu oszustów, tfu! sportowców, trenerów i lekarzy.

Ludzie postronni nie skorzystają, poza matołami, którzy już teraz sobie wstrzykują sythol.
Lub biorą twarde narkotyki.
:-)
kupiłbym coś na grypę od laboratorium


@chodznapole: No tak, tak kombinujesz... Śmiem przypuszczać, że one nie produkowałyby takicj rzeczy. Albo inaczej - wielkie koncerny, które wtedy już śmiało mogłyby się przyznać do tego, że to ich laboratoria - nie starałyby się przypominać ludziom, że środki, które zabijają gladiatorów, powstają na taśmie, na której robi się antygrypki. :-)

Oczywiście mogę się mylić, ale coż może być fajnego w braniu lektów z firmy,
@chigcht: ja wiem, że to tylko mem, ale zachód koksuje jeszcze lepiej, niż ruscy. Tylko ruscy są za biedni na to ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Operation Puerto, gdzie hiszpański sąd nakazał zniszczenie próbek ich sportowców bez badania xD. Operacja Aderlass, gdzie pełno przykładnych ludzi zachodu poleciało. Teraz powrót w kolarstwie do rekordowych czasów podjazdów. Jak nic tylko rosjanie biorą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ConanLibrarian: być może nie byłoby z tym tak źle, tzn. w przypadku legalizacji wszelakiego dopingu nie byłoby konieczności "zakrywania" śladów. Obecnie to wygląda tak, że koksuje się sportowca do granic możliwości, potem czyści metabolity i doprowadza do stanu używalności legalnymi środkami na dzień przed najważniejszymi zawodami. Po czymś takim jest się wrakiem, a zaraz kolejne mistrzostwa...

Nie ma tutaj dobrego rozwiązania generalnie, bo nawet dzieląc zawody na naturalnych sportowców i tych
Nie ma tutaj dobrego rozwiązania generalnie,


@broczapa: IMHO jest, ale wymaga cudu lub prostego rozwiązania.

Proste to takie, że ci pseudosportowcy przestaną oszukiwać. I nie będą ćpać, i nie będą faulować, i nie będą udawać, że ich sfaulowano...

A cud, to trudniejsza rzecz - ludzie przestaną oglądać oszustów, nabijając im kabzy. ;-)