Wpis z mikrobloga

@Orowerbogatszy: Mam rekuperacje w domu. Od 5 lat nie otworzyłem okna (może na chwilę w lecie). Tak wyglądają filtry po wymianie po 6 miesiącach. Pierwszy z lewej jest świeży (referencyjny dla porównania), drugi to filtr wywiewny (przechodzi przez niego powietrze wyciągane z domu i wyrzucane na zewnątrz) ostatni jest filtr nawiewny (powietrze zasysane z dworu i wdmuchiwane do domu)
Hajo86 - @Orowerbogatszy: Mam rekuperacje w domu. Od 5 lat nie otworzyłem okna (może ...

źródło: comment_1646148301ig6rysf19nhMhE008a4nzc.jpg

Pobierz
@Orowerbogatszy: tłumaczenie trochę z dupy. Trzeba wietrzyć. Kiszenie się w pokoju nie uchroni ich przed infekcjami. Trzymanie w cieplarnianych warunkach może jedynie przyczynic się do problemów z odpornościa. Młodego zawsze pakuje w śpiworek do spania i otwieram okno na oścież wieczorem i rano. Bez względu na temperaturę. Niech się hartuje. Jeszcze nigdy nie miał od tego nawet kataru.
@Orowerbogatszy: można wietrzyć przy okazji werandowania, jeśli pogoda nie sprzyja spacerom. Ja uchylam okna, kiedy wychodzę na spacer z bombelkiem. Wieczorem jak bombelek już śpi to zamykam drzwi od jego pokoju i otwieram na oścież drzwi balkonowe i okno w kuchni. Zaraz po zamknięciu otwieram drzwi od pokoju bombelka, żeby wleciało mu trochę świeżego powietrza. W 10minut mieszkanie jest wywietrzone. Chłód sam w sobie w mieszkaniu nie jest szkodliwy, przeciąg już