Wpis z mikrobloga

@Walus002: Akurat w przypadku Rosji przewidywanie gdzie i czym uderzą, nie jest specjalnie trudne.
Poważnie, to jest jeden z największych minusów ruskiej doktryny wojennej: przewidywalność.

Między innymi dlatego doktryna USA jest jaka jest, oparta na dużej mobilności, szybkich manewrach, łatwości w przerzucaniu sił i środków z miejsca na miejsce - Ukraińcy najwyraźniej czerpią z tego.
Bartosiak miał trochę racji twierdząc, że nie wolno pominąć inwestycji w systemy satelitarne. W tej chwili jesteśmy zdani na łaskę USA, które może nam pomóc, ale nie musi. Pamiętajmy, że Stany teraz są fajne, ale to dlatego, że taki mają interes. Kilka miesięcy temu sprzedali nas i Ukrainę bez mrugnięcia okiem - zielone światło dla NS2 i przywódczej roli Niemiec