Wpis z mikrobloga

Szukam rozwiązania do szybkiego ale w miarę trwałego spinania drukowanych podręczników. Papier A4 do tego okładka folia/tekturka przód/tył. Liczba kartek, które mają być spięte razem od 13 do 75.

Myślicie, że nadawały by się do tego takie wsuwane listwy/grzbiety? Kupował bym różne rozmiary, żeby dopasować do liczby stron.

Wydaje mi się, że szybko można nimi załatwić sprawę, do tego można to potem je zdemontować i użyć ponownie albo podmienić jakieś kartki (podręczniki wymieniamy +/- co 6 miesięcy, nowa treść ale liczba kartek podobna).

Tylko boje się, że potem będą się podręczniki rozpadały czy te listwy pękały. Nie używałem ich nigdy wcześniej więc pytam się o doświadczenie innych, czy warto się w to pchać czy strata czasu i pieniędzy. Może jakieś polecane marki?

Na ten moment używamy dziurkacza i takich spiralnych wkręcanych grzbietów ale #!$%@? można dostać z dziurkowaniem podręczników po 200stron bo dziurkacz mamy na max 15 kartek.....

#pytanie #pracbaza #biuro #korposwiat
źródło: comment_16457892414qm70jGgjTEJbOl5bMLnFi.jpg
  • 3