Wpis z mikrobloga

Co oznacza dla nas wojna na Ukrainie ?
W moim odczuciu bedzie to wygladac tak :

Krótkofalowo: Destabilizacja gospodarki, niepokoje społeczne, zamieszanie wśród słuzb porządkowych, byc może wzrost przestepczości. Beda to jednak problemy przejsciowe. Cały świat patrzy i współczuje Ukrainie. Kasa i wsparcie popłynie szerokim strumieniem.

Długofalowo : Wzrost gospodarki poprzez dostep do duzej ilosci wykwalifikowanej siły roboczej, ograniczenie skutków kryzysu demograficznego, zaciesnienie współpracy miedzy Polską, a Ukrainą.

Strategicznie: Wzrost bezpieczeństwa Polski, wzrost znaczenia Polski na arenie miedzynarodowej, osłabienie wpływów Rosji na długie długie lata. Przy najbardziej pomyślnym scenariuszu Polska stanie się regionalnym mocarstwem. Oczywiscie o ile nasza władza bedzie umiała ta sytuacje wykorzystać.

#ukraina #rosja #wojna
  • 14
@WiesniakzPowolania:
Jakbym umiał przewidzieć takie rzeczy to byłbym bogaty. Ale ja bym się nie nastawiał na nic dobrego.
Jeśli Ukraina będzie walczyć będziemy zapleczem dla baz sojuszniczych i obozów uchodźców.
Jeśli przegra będziemy mieli Białoruś 2.0 na reszcie wschodniej granicy i Putin będzie się z nami bawił w prowokacje za pośrednictwem Białorusi i Ukrainy.
ograniczenie skutków kryzysu demograficznego


@WiesniakzPowolania: Nie ma żadnego kryzysu demograficznego, ludzie mają tyle dzieci ile chcą mieć, ile są w stanie dobrze wychować,

Kryzys mają tylko socjalistyczne instytucje, które im prędzej upadną tym lepiej.
PRL tez zdychał dziesięcioleciami, byli tacy co twierdzili, że gdy upadnie w Polsce będzie głód.
@lowcalego: choćby przez przystapienie Szwecji i Finlandii do NATO, choćby przez wzmocnienie naszego kraju wsparciem zołnierzy sojuszu. rosja sobie rozgrywa słaba państwa oscienne ale nie ma odwagi ruszyć słabej Litwy, Łotwy i Estonii, a przy takim kryzysie Polska stanie się miejscem gdzie będzie dużo czołgów i rakiet.