Wpis z mikrobloga

@depcioo: Z 2/3 lat temu były badania ze większości Polaków nie stać nawet na tak niespodziewane wypadki jak nagły zakup nowej pralki. Na zachodzie to 200-300 euro, a Polacy na to biorą kredyty na 2 lata… Wiec to ci już coś podpowie. Polacy leca na kredytach ile wlezie.
  • Odpowiedz
Zamiast kupować markowe ciuchy kupowałem porządne ubrania, które starczały mi na dłużej


@blunch: a jak to sie jeszcze podmieni na lumpy to w ogole mozna sie ubierać za grosze, może nie licząc butów
  • Odpowiedz
Zamiast kupować markowe ciuchy kupowałem porządne ubrania, które starczały mi na dłużej


@blunch: jakie to są porządne ubrania, które nie są jednocześnie markowe? Podasz przykładowe firmy?
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@depcioo: jaki to problem? Czemu uważasz że ludzie zarabiają tylko w jeden sposób? Ja poza swoją firmą mam jeszcze hodowlę kotów, rocznie zysku mam z 15-20k, kotów które raczej nie potrzebują wiele uwagi. Do tego handel samochodami, kupuje uszkodzony, składam, sprzedaje. Też z tego jest z 10k zysku ja spokojnie przez rok. Sąsiad zarabia 3,5k PLN netto na magazynie w dużej fabryce, dodatkowo poleruje i sprząta samochody po godzinach, ewentualnie jakieś
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@depcioo: jak masz mieszkanie swoje, nie wydajesz kasy na #!$%@? i nie jesz codziennie w McDonaldzie to dasz radę za 3k żyć godnie, nawet jak przyjdzie duży wydatek to spokojnie bez kredytu się obejdziesz.
  • Odpowiedz
W tych czasach jak ktoś nie potrafi sobie minimum połowy pensji miesięcznie na swoim hobby dorobić to zwyczajnie nie zasługuje żeby tyle zarabiać, bo metod jest multum, wystarczą chęci.


@twinzpl: no tak, człowiek musi poświęcić swój wolny czas po pracy na pełny etat, żeby godnie żyć xD mentalność robaka niewolnika poziom polska xD
  • Odpowiedz
Przecież opisałeś właśnie życie jak robak


@Orzeech: Jeśli definiujesz życie robaka jako wykluczenie zbędnych wydatków to owszem, żyłem jak robak. Z mojego punktu widzenia mocna optymalizacja kosztów, kupowanie rzeczy, które rzeczywiście są mi niezbędne pozwoliły na zbudowanie jakiegoś tam zaplecza finansowego - dzięki któremu nie musiałem sobie odmawiać przyjemności w przyszłości (via. 3 tygodniowe wakacje za granicą, nowa konsola itd.)
  • Odpowiedz
@depcioo: mieszkasz w polsce be, masz dom w którym na strychu mieszkają rodzice albo dom po babce która już kopła w kalendarz. Zwykle nie jest tak, że w ogóle nigdy nie miałeś auta tylko woziłeś się starą zafirą i sprzedajesz ją ukraińcowi i z tej kasy dokładasz do audicy. W powiatówkach nie ma klubów, kin więc nie #!$%@? kasy na rozrywkę. Jedzenie kupujecie w biedronce po taniości i sami gotujecie (tak,
  • Odpowiedz
@blunch: Ja absolutnie nie krytykuje Twojego podejścia i sam je stosowałem kiedy nie miałem dużych zarobków i długi. No ale sorry, niemoznosc kupienia sobie durnej pizzy żeby za rok jechać na wakacje do Bułgarii to jest życie jak robak ziom.
  • Odpowiedz
niemoznosc kupienia sobie durnej pizzy żeby za rok jechać na wakacje do Bułgarii to jest życie jak robak ziom.


@Orzeech: Źle to interpretujesz. Ja sobie pizzę mogłem kupić, ale nie chciałem - wolałem zrobić ją w domu, lepszą i niższym kosztem. Co w takim podejściu jest złe?
Tak samo chociażby z wodą. Wolę kupić filtr za 8-10 zł i mieć wodę na cały miesiąc, niż kupić 60 butelek po 1.5 zł
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Im_from_alaska: @Leniwiec1: gówno prawda xD lubię koty, przeznaczam na to 1h co 3 dni na posprzątanie kuwety, bo koty zajmują się same sobą XD samochody i tak robię i tak, to mogę robić i sobie na handel po godzinach, w ramach hobby. Mam wolny czas przeznaczać na Netflix, pizzę i leżenie do góry brzuchem? No tak, wtedy nie jestem niewolnikiem, ale jak już robię sobie samochód po godzinach i zajmuje
  • Odpowiedz