[Filip69]

Ciekawostka: Na 40 ofert #mieszkanie dodanych w ostatnich kilku dni w Warszawie aż 38 z nich (95%!) było spadkowych. W zaledwie 2 z nich ceny podniesiono.

Ktoś powie, że to mocny cherry picking/mała próbka/na weekendach zawsze są spadki(?). A więc nieco więcej danych:

Na 2216 wszystkich ofert dodanych w ciągu ostatnich 3 miesięcy, 865 z nich było wzrostami cen i 1326 obniżkami.
Na 349 ofert dodanych w ciągu ostatnich 2 tygodni, 89 z nich było wzrostami cen i 254 obniżkami.
Na 40 ofert dodanych w ciągu ostatnich 3 dni, 2 z nich było wzrostami cen i 38 obniżkami.

Czyli w ciągu ostatnich 3 miesięcy obniżki pojawiały się w ofertach "zaledwie" 1,5 razy częściej niż podwyżki cen.
W ciągu ostatnich 2 tygodni obniżki były prawie 3x częstsze niż podwyżki cen.
A w ciągu ostatnich kilku (3) dni obniżki cen były aż prawie 20x częstsze niż podwyżki.

Niezależnie jaki przedział czasu dobierzemy, pewna tendencja jest ewidentnie widoczna - coraz więcej ofert w ostatnim czasie (szczególnie ostatnich dniach/tygodniach) to obniżki cen.

Tylko teraz pytanie, czy wynika to np. z metodologii pomiaru/zbierania danych przez #zametr lub jakichś dużych zmian na portalu (np. 3 miesiące temu vs obecnie, @zametr) i stąd takie wyniki, czy faktycznie obniżek cen (nawet ofertowych) pojawia teraz dużo więcej niż podwyżek? Pytam.

#nieruchomosci #warszawa #kredythipoteczny #ekonomia #inwestycje

[GerwazyHeghen]

@Filip69: < Na 40 ofert dodanych w ciągu ostatnich 3 dni, 38 z nich było wzrostami cen i 2 obniżkami.
< A w ciągu ostatnich kilku (3) dni obniżki cen były aż prawie 20x częstsze niż podwyżki.

Tutaj chyba się błąd wkradł, albo ja bez porannej kawy źle rozumiem co czytam

[Louis_de_Pointe_du_Lac]

@Filip69: suweren się budzi że jednak nie sprzeda drożej niż somsiad

[l.....n]

@Filip69: spadek cen to bedzie powolny proces, a szczyt spadku bedzie za 5 lat prawdopodobnie dlatego bawia mnie wasze analizy. Takie rzeczy to sie obserwuje w kontekscie lat/kwartalow. To sa za male zmiany zeby je przecietny chlop zauwazyl.

[Filip69]

spadek cen to bedzie powolny proces, a szczyt spadku bedzie za 5 lat prawdopodobnie dlatego bawia mnie wasze analizy.

@little_muffin: Niewątpliwie może być tak jak mówisz. Ale co ma jedno do drugiego, że tak powiem? W którym momencie zaprzeczyłem możliwości zaistnienia takiego scenariusza?
Tu przecież chodzi o dostrzeżenie pewnej tendencji (bo obniżki faktycznie są na bardzo niskim poziomie, ale jednocześnie pojawia się ich w ostatnim czasie bdb dużo - przynajmniej wg

[PanMihau]

@Filip69: poczekajcie az przyjda dane nt. wniosków kredytowych za luty, ten 20% spadek za styczeń to dopiero początek. Kolega jest pośrednikiem kredytowym i mówił że jest taka #!$%@? której już dawno nie pamięta xD, jakby się cofnął do 2016-17 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[l.....n]

@Filip69: znaczy ma to sens jak teraz bedziesz robil np. statystyke z miesiaca na miesiac. Taka pojedyncza wartosc po prostu niewiele mowi.

[l.....n]

@PanMihau: a dziwi sie? Jak kredyty poszly srednio o 500 zeta miesiecznie do gory z tego co czytam na grupkach kredytowych. Ludzie dodaja sobie do tego czynsze - ktore tez caly czas rosna. Miej kiedyt na 2 k, czynsz na 600 zeta i nagle zostaje Ci w portfelu kasa na jedzenie i jedno wyjscie do kina czy restauracji w miesiacu. Nie liczac rzeczy jak dentysta czy wakacje bo to tez trzeba

[Sarza01]

To sa za male zmiany zeby je przecietny chlop zauwazyl.

@little_muffin: aha to dlatego 95% ofert z kilku ostatnich dni było że zniżka cen xD

Przesadzasz w drugą stronę. Nie pamiętasz 2008? Nie mówię w pl, ale w USA, tam też zmian cen nieruchow nie dało się zauważyć?
Bo z tego co pamiętam to spadły o 30% w pół roku.

Nie da to się rynku i sytuacji na nich porównywać lub

[l.....n]

@Sarza01: odpisalam juz wyzej co mam na mysli.

[Sarza01]

@little_muffin: wiesz, system finansowy działa jak nić - przez to trzyma się na wielu nitkach, jest rozproszony, ciężko go przewrócić - ale jak już się wywali to wszędzie będzie miękko.

Wystarczy wybuch wojny, zjazd indeksu spx w stanach o 30%, to samo na naszej bananowce i nagle okaże się, że 1/3 developerów to bankruci, a ceny nieruchów w miesiąc zjada tyle co giełda.

Mało możliwy scenariusz ale prawdopodobny.

Historia zna takie