Aktywne Wpisy
O2O2122 +156
ronin88666 +354
Dzieją się ze mną jakieś dziwne rzeczy, miesiąc temu rzuciłem fajki, na jakiś czas też zawiesiłem alko (lubię więc planuje sporadyczne spożycie, ale od miesiąca jestem czysty). Od tygodnia zacząłem biegać, zaczęło mi to sprawiać przyjemność. Planuję zgubić 10kg. Dajcie kilka plusów dla wytrwalosci, sam za siebie trzymam kciuki. #chwalesie #bieganie #alkoholizm
Nie żadne Deadly Premonition, Limbo of The Lost czy Mystery of the Druids. Ten twór, bo grą to nawet ciężko nazwać, to wynik miliona tabelek excelowych, nie ma tu żadnego pierwiastka ludzkiego. Mówimy że taki #cyberpunk2077 jest nieskończony, ale #farcry 6 jest nawet niezaczęty.
Cała gra bazuje na koncepcie poprzednich, trzech czy tam czterech części symulatora partyzanta. I z każdej z tych części zabierano kolejne rzeczy, które pozwalały graczowi na zabawę i na wyrażani siebie poprzez własny styl rozgrywki. Jedyne co tu jest to żrąca pustka, wypełniona aktywnościami mającymi dostarczyć minimalną ilość serotoniny do mózgu, i wytworzyć w graczu Pawłowski odruch gonienia za kolorowymi znacznikami, szukania i wypełniania kolejnych bezsensownych aktywności, dla postaci które są nie dość że karykaturalnie napisane, ale przeżuwane i wypluwane przez grę co parę godzin, tak, że nawet gdyby głodujący scenarzysta chciał, to nie ma czasu ich rozwinąć i nadać im głębi i charakteru.
To równie dobrze mogłaby być pierwsza gra stworzona przez sztuczną inteligencję, na pewno nie zdziwiłbym się gdyby tak było. Wyzuto stąd jakąkolowiek inwencję i agencję ze strony gracza, co dzieje się często w grach wysokobudżetowych, ale w takich dziełach Rockstara czy Naughty Dog jesteśmy za to nagradzania wyśmienitą reżyserią scen i sekwencji, zgodnych z wizją twórcy, a tutaj jesteśmy raczeni jedynie prymitywną stymulacją, sygnałem dźwiękowym wybrzmiewającym za każdym razem gdy do naszej psiej miski wpada jedzenie.
Gdybym za tę grę zapłacił to z wielką chęcią sam oddałbym swoją legitymację świadomego konsumenta.
(PS jeśli chcecie zagrać w to dla samego Giancarlo Espostio, to absolutnie nie warto, identyczna sytuacja jak w innych grach Far Cry - marketing zasypany głównym antagonistą, a on sam w grze jest przez krócej niż godzinę.)
#gry #zalesie
@TytyMagSwag Tzn. 2 sprawy. Generalnie schemat rozgrywki w FC właściwie się nie zmienił od kilku części. Mi się tam w 6 przyjemnie gra, jakkolwiek oczywiście nie jest to arcydzieło. W 5 uważam, że z tymi fanatykami był fajny klimat, plus zakończenie mi się podobało :)