Wpis z mikrobloga

Sprawa o zapłatę. Pozwana spółka przez blisko dwa lata przeciągała proces jak tylko mogła(klasyczna sprawa o zapłatę), co i tak w sumie nie jest jakoś mega długo. Wygraliśmy i I instancję i drugą. Właśnie dostałem tytuły wykonawcze.
I tak sobie myślę, że pewnie zarządzający spółką myślą, że ja im jeszcze łaskawie napiszę maila z prośbą o wpłatę zasądzonych kwot... i oczywiście, że się będą mylić. Za chwilę wsiadam w samochód i jadę do komornika ( ͜͡ʖ ͡€)
#prawo
  • 5
@rewter i wtedy do prezesa ;) a tak serio to spółka na 100% wypłacalna, nie wiem czemu nie wpłacają dobrowolnie, ale w sumie co mnie to ¯_(ツ)_/¯
@eaxene: miałem podobną sytuację. Ignorowanie wezwań do zapłaty, próby kontaktu itd. Nakaz zapłaty niezaskarżony. Jak tylko sprawa poszła do komornika to nagle telefon się urywa, pozwany wypisuje maile z wyzwiskami jak śmieliśmy mu to zrobić.