Aktywne Wpisy
drogadonikad +11
Mefedronka +50
Budyń z marchewką
Składniki na oko :)))
- dwie marchewki (jedna potężna, druga mniejsza)
- malutka pietrunia
- dwie szklanki mleka i pół szklanki mleka na potem
- dwie łyżki mąki ziemniaczanej
1. Sobie pokroisz wszystko ładnie w kostkę i wrzucisz do mleka. Ja nie mam garnka, więc gotuję na patelni.
2. Gotujesz tak te warzywa w mleku, do miękkości, co jakiś czas zaglądasz, bo nie masz co robić.
3. Potem sobie
Składniki na oko :)))
- dwie marchewki (jedna potężna, druga mniejsza)
- malutka pietrunia
- dwie szklanki mleka i pół szklanki mleka na potem
- dwie łyżki mąki ziemniaczanej
1. Sobie pokroisz wszystko ładnie w kostkę i wrzucisz do mleka. Ja nie mam garnka, więc gotuję na patelni.
2. Gotujesz tak te warzywa w mleku, do miękkości, co jakiś czas zaglądasz, bo nie masz co robić.
3. Potem sobie
#antynatalizm
@enslavedeagle: Ogromne. Bieda często jest dziedziczna, tak samo (w dużej mierze) nasze zachowanie. Rodzina i otoczenie mają wielki wpływ na kształtowanie się dziecka jako człowieka i szczerze mówiąc nie rozumiem jak ktokolwiek może temu zaprzeczać.
@fukinloner: W tym konkretnym wątku przede wszystkim tego, że zarzucasz innym "frustrację, przerośnięte ego i nienawiść do świata", a jedyną osobą, w której wypowiedziach można odczytać wszystkie te cechy i emocje, jesteś Ty.
@manekin: Bardzo ograniczony. Odważyłbym się nawet stwierdzić, że oscylujący w okolicach błędu statystycznego.
Kłóciłbym się z tą "niepowtarzalnością", bo każdy idiota może spłodzić dziecko.
A co zrobisz, jeśli Twoje dziecko nie
@fukinloner: No to podrzuć te badania naukowe, proszę.
https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/09515089.2021.1946026
@manekin: perspektywy i możliwości rozwiązania tych problemów. A więc bezwartościowe z punktu widzenia kogoś, kto tych problemów nie ma. A wracając do głównego pytania:
Ja jestem szczęśliwa i uznaję swoje życie za udane.
@KomosaBiala: Jakiego problemu rozwiązaniem jest spacer po lesie albo wizyta w operze? To są przyjemności, o których niektórzy nawet nie myślą (więc ich brak nie jest dla nich problemem).
@KomosaBiala: Ok, ale czy w takim razie sama wolałabyś się nie urodzić?
@manekin: Potrzeba zapewnienia sobie rozrywki i/lub odpoczynku po stresującym dniu w pracy. To też najzwyklejsze wypełnianie potrzeb - gdyby one nie istniały, to spacer po lesie czy wyjście do opery byłyby zupełnie bezsensowne i bezproduktywne.
@manekin: Brak przyjemności nie jest dla urodzonych ludzi problemem?
To pytanie jest podchwytliwe, bo jako już istniejąca osoba, wyobrażam sobie swoje nigdy-niezaistnienie jako równoznaczne ze śmiercią. A umrzeć przecież nie chcę. Więc
a kto daje ci prawo o decydowaniu, czy inni powinni (określając się jako antynatalistka to robisz)? Zdajesz sobie sprawę, że ludzie mogą mieć inne doświadczenia od ciebie i w ich wyniku dojść do innych konkluzji na temat życia i jego wartości?
@enslavedeagle: Ale można te potrzeby zaspokoić w łatwiejszy sposób, na przykład walnąć piwko i zasnąć przed telewizorem. Wszystko ponad to jest dodatkiem, niczym obligatoryjnym.