Wpis z mikrobloga

@KomosaBiala:
No tak, w kwestii udzielana pomocy temu kto tego nie chce/ nie potrzebuje.

Tu pisałem w kwestii postępowania w zgodzie ze swoimi przekonaniami.
Jest ogromna różnica między:

ludzie powinni zrezygnować z prokreacji

a

ludzie mogą zdecydować się (lub nie) na rezygnację z prokreacji


Ty, nie wiem dlaczego, nie chcesz bardzo ograniczyć się do tego 2go
@KomosaBiala: i co w przypadku, gdy ktoś robi X?
Bo ja za moralnie złe uważam przyzwolenie/obojętność/brak reakcji na X, gdy uważam X za moralnie złe.
Oczywiście nie mówię o sytuacji bezsilności, czy braku realnej możliwości realizacji swoich postulatów, bo to jest poza sprawczością jednostki.
i co w przypadku, gdy ktoś robi X?

Bo ja za moralnie złe uważam przyzwolenie/obojętność/brak reakcji na X, gdy uważam X za moralnie złe.

Oczywiście nie mówię o sytuacji bezsilności, czy braku realnej możliwości realizacji swoich postulatów, bo to jest poza sprawczością jednostki.


@fukinloner: Nie rozumiem, dlaczego jeszcze nie zebrałeś ludzi i nie złożyłeś projektu ustawy zakazującej wyznawania poglądów antynatalistycznych. Taka obojętność z Twojej strony jest moralnie absolutnie zła.
@enslavedeagle:
To byłaby cenzura.
Bo "wyznawanie" poglądów to nie wdrażanie ich w życie, jestem za wolnością słowa, w rozumieniu pierwszej poprawki US. Jeśli zaczęłyby się z waszych stron jakieś ruchy, które uznać by można za groźby, lub plany jakiś realnych działań to jak najbardziej bym się uaktywnił.

Z osobami które nie chcą mieć dzieci nie mam najmniejszego problemu i nie widzę w tym nic złego.
Jeśli zaczęłyby się z waszych stron jakieś ruchy, które uznać by można za groźby, lub plany jakiś realnych działań to jak najbardziej bym się uaktywnił.


@fukinloner: przecież dokładnie uaktywnienia jakichś ruchów domagasz się w tym wątku od antynatalistów, jesteś jakimś prowokatorem czy co? ¯\_(ツ)_/¯
O czym ty mówisz? Niczego się nie domagam.


@fukinloner: wskazałeś wcześniej, że jeśli poglądów "nie da się przekuć w prawo", to są bezwartościowe. Nikt z nas nie chce tego przekuwać w żadne prawo i żaden antynatalista od zarania dziejów tego nie postulował.

Dodatkowo, jesli się tego nie domagasz, to co mają na celu pytania typu:

i co w przypadku, gdy ktoś robi X?


?

Otóż odpowiedź na takie pytanie brzmi: gówno,
@enslavedeagle:
no to w twojej hierarchii wartości wolność do posiadania dzieci stoi wyżej niż antynatalistyczne pomysły. Na świecie byloby "więcej" zła gdyby komuś zabronić tego posiadania dzieci. Więc konkluzja jest taka - kto chce ten posiada, kto nie chce, ten nie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@manekin

istnieją nawet antynataliści, którzy chcą mieć dzieci. szokujące, co?


@Himre: Miałem już nie odpowiadać, ale zaintrygowałeś mnie tym wpisem. Antynataliści, którzy chcą mieć dzieci to osoby, które pomimo takich poglądów nie są w stanie przezwyciężyć natury, czy może osoby, które uważają, że sami mogą mieć dzieci, ale większość ludzi nie? Czy jeszcze coś innego?
Czy istnieją antynataliści, którzy uznają swoje życie za udane?


@manekin: Oczywiście, czemu by nie? Cały problem polega na tym, że nawet fajne, udane życie nie jest wolne od trudności i cierpienia. No i fakt, że np. mi się udało, nie oznacza, że dzieciakowi się uda. Ze swoją głową mogę grać w rosyjską ruletkę. Ryzykować cudzego losu po prostu nie chcę.
i co w przypadku, gdy ktoś robi X?

Bo ja za moralnie złe uważam przyzwolenie/obojętność/brak reakcji na X, gdy uważam X za moralnie złe.


@fukinloner: Przypomnę ci, co sam powiedziałeś wcześniej:

a kto daje ci prawo o decydowaniu, czy inni powinni (określając się jako antynatalistka to robisz)? Zdajesz sobie sprawę, że ludzie mogą mieć inne doświadczenia od ciebie i w ich wyniku dojść do innych konkluzji na temat życia i jego
@KomosaBiala:
słowo klucz - decydowaniu. Podejmowaniu za nich decyzję. Jeśli oceniasz siebie, to tak jak napisałem, twoja decyzja i nie jesteś za jakimś idiotycznym natalistycznym marszem ku wyginięciu, tylko po prostu nie chcesz mieć dzieci. To proste. Pisałem już kilka razy. Jeśli uważasz, że wolność do decydowania o posiadaniu potomstwa jest ważniejsza niż te antynatalistyczne przekonania, to po prostu zostawiasz tą decyzję osobie, to nie jest pogląd antynatalistyczny, tylko child-free.

Jeśli
Jeśli rzeczywiście uważasz coś za złe, np. kradzież, pobicie, przemoc domową, czy tam niewolnictwo, to nie zostawiasz wolności sprawcy w tej sprawie lub po popełnieniu tego czynu go za to karasz.


@fukinloner: Ty tak robisz? No to odpowiedz mi na pytanie, które mi zadałeś:

a kto daje ci prawo o decydowaniu, czy inni powinni (określając się jako antynatalistka to robisz)? Zdajesz sobie sprawę, że ludzie mogą mieć inne doświadczenia od ciebie
Jeśli rzeczywiście uważasz coś za złe, np. kradzież, pobicie, przemoc domową, czy tam niewolnictwo, to nie zostawiasz wolności sprawcy w tej sprawie lub po popełnieniu tego czynu go za to karasz.


@fukinloner: A kim my niby jesteśmy, żeby karać kogoś za robienie dzieci xD @KomosaBiala, zakładamy jakąś antynatalistyczną bojówkę? Za ruchanko bez gumy będzie pręgierz, a za zaciążenie dodatkowo 90 dni w dybach.
@enslavedeagle:

A kim my niby jesteśmy, żeby karać kogoś za robienie dzieci

no właśnie to jest mój argument :D Wasz antynatalizm to tylko takie brandzlowanie się filozoficzne w dyskusjach internetowych, nic z tego nigdy nie wyniknie. "Poglądy" dla poglądów. Nic więcej.
Za to jak ktoś twierdzi - prowadzenie po alkoholu jest złe, to jak najbardziej powinien reagować w sytuacji próby popełnienia czegoś takiego. To można uznać za jakąś tam moralność.

Jak
@fukinloner: Parę godzin temu zarzucałeś nam, że próbujemy decydować za innych (a nie mamy do tego prawa). Teraz zarzucasz nam, że tego nie robimy (a powinniśmy, żeby zachować spójność). Z tobą nie da się wygrać.

Za to jak ktoś twierdzi - prowadzenie po alkoholu jest złe, to jak najbardziej powinien reagować w sytuacji próby popełnienia czegoś takiego. To można uznać za jakąś tam moralność.


Jeszcze raz zapytam, twoimi własnymi słowami: kto
Wasz antynatalizm to tylko takie brandzlowanie się filozoficzne w dyskusjach internetowych, nic z tego nigdy nie wyniknie. "Poglądy" dla poglądów


@fukinloner: No to w takim razie Twoim podstawowym błędem jest założenie, że sami chcielibyśmy żeby nasze poglądy były czymkolwiek ponadto. Zresztą, podobnie jest z kwestią tego, czy takie opinie jak Twoja cokolwiek nas obchodzą i cokolwiek zmieniają w naszym życiu/poglądach/nastawieniu. ¯\_(ツ)_/¯