Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Świadczę zdalnie usługi na rzecz pewnej organizacji z #usa. Nie jest ona polityczna, ale w zasadzie wszystkie zaangażowane osoby mają bardzo lewicowe i ulegające radykalizacji poglądy (doszukiwanie się mikroagresji na każdym kroku, performatywne samobiczowanie się białych, kult kobiecości i walka z toksyczną męskością, utożsamianie centryzmu z faszyzmem, diversity-equity, często nadużywane do własnych, egoistycznych celów). Cenię swoją pracę i chcę ją jak najdłużej utrzymać, jestem lubiany przez współpracowników, jednak czuję się nieswojo - pomimo tego, że nie mam żadnych skrajnych poglądów, non-stop muszę uważać na to, co mówię, a po skończonym dniu czuję się wypalony i znerwicowany.

Macie jakieś protipy na to, jak ułatwić sobie funkcjonowanie w takich warunkach? Może jest jakiś sposób na to, by zahamować nieco polaryzację w sposób pośredni i bez ponoszenia osobistego ryzyka? Może znacie jakieś "success stories"? #pytanie #praca #pracbaza #neuropa #4konserwy #centryzm

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6200348a3be9540a5d0243e0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Świadczę zdalnie usługi na rzecz pe...
źródło: comment_16441822001p4ACl6IJkQs8VjXcgOS1P.jpg
  • 17
@petrus: Zadziwiająco często okazuje się że facet jest seksistą i musi opuścić organizację po konflikcie, czy nawet "konflikcie" z jakąś niewiastą... Albo okazuje się że "nie wykazujesz zaangażowania w wartości firmy". Generalnie w tym cyrku wszystkie małpy muszą skakać.
@AnonimoweMirkoWyznania: Generalnie trochę z relacji znajomych którzy pracowali w USA (dłużej niż paro-tygodniowy kontrakt), oraz trochę z własnych doświadczeń mogę powiedzieć tyle, że tamtejsza kultura korporacyjna (ale też ogólnie społeczna) jest bardzo odmienna od polskiej, i generalnie trzeba o wiele bardziej uważać na to, co się mówi, i nie jest to zjawisko nowe, ani związane z nowymi światowymi trendami. Jeśli w polskiej firmie rzucisz jakimś chamskim żartem, koledzy się pośmieją (albo
że dowie się o tym "góra", i jest całkiem prawdopodobne, że doniesie osoba którą uważało się nawet za życzliwą.


@AnonimoweMirkoWyznania: też pracuje dla firmy z USA, po prostu nie wdajesz sie w dyskusje swiatopogladowe. Co jest zresztą dziwne, ze takie mialy miejsce z konraktorami zzagranico. Zwykle amerykanie unikaja takich tematów i nie mieszaja ich z biznesem
DrapieżnaLoszka: @hawat: @kont_u_r: @Janusz44: @bidzej: W mojej dziedzinie trudno o pracę, a ta daje mi i mojej rodzinie poczucie stabilności, której bardzo potrzebujemy. "Wokeness" z czasem i tak zdominuje instytucje i miejsca pracy, więc będzie trzeba z tym żyć i czekać, aż to samoistnie się wypali albo załamie pod ciężarem własnych sprzeczności. Moim głównym problemem jest to, że stałe monitorowanie tego, co powiem i słuchanie tej samej
Nie tam jakieś dostarczenie 10 rzeczy na wczoraj i przygotowanie kilku na dziś :)


@pytlar: Ta praca związana z kontaktami, z gadaniem, dlatego bardzie rozumiem OPa.
Rożnica w poglądach może stanowić poważny problem.

musisz mieć naprawdę fajną i lekką robot

To właśnie ja mam fajną i lekka prace. Prawie bez gadania w ciszy cały dzień pracuję.
Wiem, że jestem odmienny od kolegów, ale mało mi to obchodzi, bo mam mała gadaniny.
Tu chodzi specifycznie o kwiatki amerykańskiej lewicy ostatnich lat, które są obecne w codziennych interakcjach i na poziomie decyzji w miejscu pracy. Jestem ciekaw, ile osób (i nie mam wcale na myśli konserwatystów) doprowadzają one do zwykłego wypalenia...


@AnonimoweMirkoWyznania: Trzymaj się tam chłopie. Unikaj ostrych tematów. Nie wypowiadaj się.
Ja cię dobrze rozumiem, bo jestem inny, czuję swoją odmienność i właśnie dlatego dobrze radzę w pracy.
Rozumiem, że ci to przygnębia,
@Janusz44: jak większośc pracy w korpo, polega na gadaniu z innymi, ale można prowadzić bardzo długie dyskusje o pogodzie, klimacie itepe rzeczach, OP powinien mieć już jakieś obycie, że polityka, religia itepe to nie są tematy do gadania ze wspólpracownikami z meetingów