Wpis z mikrobloga

@alkoholik000: Produkcja mięsa, a w szczególności wołowiny ma negatywny wpływ na środowisko. Ogromne zużycie zasobów w postaci paszy i wody, karczowanie lasów pod pastwiska i na uprawę paszy, ostatecznie wpływ na globalne ocieplenie. Skoro coś tworzy negatywne efekty zewnętrzne, a nie jest to uwzględnione w cenie produktu, to należy to opodatkować. Coś takiego nazywa się podatkiem Pigou. Lub posługując się wolnorynkowym językiem, tak jak "nie ma darmowych obiadów", tak "nie ma
@alkoholik000: Sojowy chłopak o wadze 50kg będzie mówił, co opodatkować, bo on nie je tego. Czekam aż zaczną podatkować social media, że będzie trzeba abonament wykupować, bo firm nie będzie stać. Przecież też zużywają ogrom enegii. Co w tym złego żeby opodatkować to?
Nie ma zamienników aktualnie mięsa to niech pali wroty, mięso w tym roku i tak jest strasznie drogie.
Czy właściciel fabryki wylewający odpady do rzeki powinien ponosić koszt zanieczyszczania środowiska czy nie?


@rzep: Oczywiście, że nie bo jak wiemy, regulacje środowiskowe to lewackie dyrdymały, które jedynie zabijają przedsiębiorczość. Każdy obywatel ma prawo założyć farbiarnię i spuszczać ścieki do rzeki, a jak komuś się nie podoba to jest lewakiem, który jedynie by chciał żreć i żyć.

A teraz zw, bo jacyś głupi ludzie mi pod domem się zbierają i coś
Sojowy chłopak o wadze 50kg będzie mówił, co opodatkować, bo on nie je tego.


@d4wid: Mięsożerny grubas o wadze 150kg będzie mówił, czego nie opodatkować, bo on to je.

Co to za argument z czapy wyciągnięty? Kaczyńskiego też nie lubisz, bo jest niski, a Zandberga kochasz, bo jest wysoki?

@niochland: Argument taki jak tego #!$%@? typu ŁEEE JA TEGO NIE JEM TO DAWAJ PODATEK NA TO BO ZWIERZĄTKA BE I
@alkoholik000: @hitori: @Tymajster: ale tu nie chodzi o mięso tylko o sposób produkcji, metody produkcji mięsa w formie hodowli komórkowych tanieją z roku na rok, niedługo nie będzie się hodować zwierząt na mięso bo będzie to totalnie nieopłacalne i wiązało się z za dużą ilością zabawy, jednocześnie producent ma większą kontrolę nad parametrami mięsa.

Edit; Jeśli w Polsce wprowadzono by podatek od mięsa to zostałby z nami na zawsze,
Ogromne zużycie zasobów w postaci paszy i wody,


Oo uwielbiam to #!$%@? ludzi, którzy krowę widzieli co najwyżej w telewizji.
Po piesze to zwierzęta jedzą w większości te same rośliny które są uprawiane dla ludzi, tylko że ich niejadalne dla nas części. Uprawy pod pasze? Znaczy czego? Siana? Na pewno wycina się lasy po to żeby siano uprawiać xD
Do tego ogromne zużycie wody, no bo wiadomo że jak deszcz pada na
Produkcja mięsa, a w szczególności wołowiny ma negatywny wpływ na środowisko. Ogromne zużycie zasobów w postaci paszy i wody, karczowanie lasów pod pastwiska i na uprawę paszy, ostatecznie wpływ na globalne ocieplenie. Skoro coś tworzy negatywne efekty zewnętrzne, a nie jest to uwzględnione w cenie produktu, to należy to opodatkować. Coś takiego nazywa się podatkiem Pigou. Lub posługując się wolnorynkowym językiem, tak jak "nie ma darmowych obiadów", tak "nie ma darmowego zanieczyszczenia