Wpis z mikrobloga

#coolstorychyba

Jak wcześniej pisałem byłem na psychotestach dla kierowców kat B. Było tam dwóch doktorków jeden taki stary (boss) i młody (ok 30 lat). Jeżeli ktoś miał do czynienia z takimi psychotestami to wie, że trzeba posiedzieć trochę w ciemni. Młody prowadzi mnie do ciemni i mówi, że mam posiedzieć tam przez 10 min żeby oczy się przyzwyczaiły na co ja wypaliłem z głupoty #tylkonocny, a on do mnie:


Ogólnie badania spoko, dostałem kaftan z własnym imieniem i podobno wszystko w porządku.
  • 7