Wpis z mikrobloga

To mój pierwszy wpis na Mikroblogu, więc siemanko Wykopki, witam serdecznie.
Opowiem Wam w skrócie historyjkę z dzisiaj, w którą i tak mi nie uwierzycie, ale rzadko zdarzają mi się zabawne sytuacje w życiu prywatnym, więc może kogoś rozbawię.

Siedzę w poczekalni w szpitalu, bo miałem mieć zabieg usuwania takiej kulki spod skóry, którą mam na plecach od kilku lat, ale urosła na tyle, że już mi przeszkadza, bo boli, jak leżę na plecach.
Na tym samym piętrze jest zabiegowy i poradnia psychologiczna. Zabiegowy zaczyna pracę o 9:00, poradnia o 10:30. Miejsc siedzących brakuje, bo wyjęli siedzenia i oparcia tak, że macie jedno miejsce siedzące, potem dwa wykastrowane miejsca, potem znowu miejsce siedzące - i tak dalej.

Tak więc siedzę i czekam na swoją kolej, czas mija, przeglądam Kwejka i Wykop na telefonie. Około godziny 11:00 wchodzi ona. Z wyglądu typowa Julka - różowe włosy, wygolone boki, zostawiona długa góra zaczesana na jeden bok, kolczyk w nosie. Mieszkałem kiedyś na wiejskim zadupiu, i takich dziewczyn tam nie było w ogóle. Teraz mieszkam w malutkim mieście i spotkanie takich dziewczyn to też rzadkość, ale jak widać mi się poszczęściło.

Zwróciłem na nią uwagę, bo weszła na piętro i głośno rozmawiała przez telefon. Po skończonej rozmowie stanęła całkiem blisko mnie. Wróciłem do lektury memów na Kwejku. W pewnym momencie słyszę, że coś mówi pod nosem, ale czytałem komentarze do pewnego mema, więc dolatywały do mojej głowy jakieś tam pojedyncze słowa, które ignorowałem. Wśród nich padło słowo "patriarchat" - coś mi się w głowie przełączyło i wtedy obraz tej młodej, całkiem zgrabnej kobiety, przyjął coraz bardziej wyrazisty kształt typowej Julki. Uśmiechnąłem się w duchu i kontynuowałem lekturę internetowych wysrywów z największą liczbą plusów.

W pewnym momencie, całkiem grzecznie - co doceniam -, zwróciła się do mnie per "pan" i zapytała, czy ustąpiłbym jej miejsca. Przyjąłem wczoraj trzecią dawkę szczepienia i nie ukrywam, że jestem cały obolały i czuję się źle, jakoś nie widziało mi się, aby stać, wolałem posiedzieć. Jednak, z drugiej strony, wpadło mi do głowy, że może coś jej dolega, jest w ciąży - chociaż nie wyglądała - albo jest inny powód, który mnie przekona, więc pytam: "panienko, a z jakiej racji?". W odpowiedzi słyszę mniej/więcej: "bo jestem kobietą, a pan jest mężczyzną".

No trochę mnie zagięła. Mam 35 lat, całkiem zadbany i wysportowany, zdradzają mój wiek co najwyżej dosyć spore zakola. Często przesiaduję na Wykopie, bardzo lubię memy i obecny tu humor. Po połączeniu kropek (wygląd, zachowanie i finalnie - argumentację), wyszedłem z założenia, że sobie pośmieszkuję trochę i odpowiedziałem z całkowitą powagą: "z jakiej racji określa panienka moją płeć? Identyfikuję się jako kobieta".

Kątem oka zauważyłem, że tej sytuacji przypatruje się kilka znudzonych siedzeniem w kolejce do lekarza osób. Julka stała z wyrazem oczu w stylu "przetwarzanie danych, proszę czekać". Nie ukrywam, ten moment trwał pewnie krótko, ale miałem wrażenie, że te sekundy ciągnęły się wieczność. Sam nie wierzyłem, że to powiedziałem i w środku mocno powstrzymywałem wybuch śmiechu. W końcu Julka odpowiada: "a, to przepraszam" - i idzie te parę siedzeń dalej, pyta kolejnego mężczyznę o to samo. Pomyślałem w ułamku sekundy: "a #!$%@?, idę na całość!".
I zanim ten mężczyzna zdołał zareagować, to powiedziałem tylko do niej: "panienka wybaczy, kolega identyfikuje się jako helikopter bojowy, niestety lądowisko było zajęte". No i już wtedy wybuchłem rubasznym śmiechem xD Nawet teraz się śmieję xD Ludzie w kolejce też zaczęli chichotać (spora ilość młodych ludzi) xD Julka zaczęła coś mruczeć pod nosem, ale już nie pytała innych o miejsce xD a ja kisnę wewnętrznie do tej pory xD

Koniec mojej super historyjki.

Nie wiem czemu to zrobiłem, mam na te Julki jakieś uczulenie, a to była moja pierwsza okazja w życiu, żeby w realu zrobić sobie z nich jaja no i po prostu musiałem xD trochę się z tym źle czuję, ale bilans zysków i strat jest po stronie tego pierwszego xD

Pozdrawiam i życzę miłego dnia, Wykopki!
Ps. Nie umiem w tagi, więc dałem te trzy, bo nie wiedziałem, który wybrać.
#heheszki #wygryw #przegryw
44chromosomy - To mój pierwszy wpis na Mikroblogu, więc siemanko Wykopki, witam serde...

źródło: comment_1643372811nauUL8F1u85zqzbnKabf97.jpg

Pobierz
  • 4