Wpis z mikrobloga

Mi się marzy wojna okopowa jak za 1 wojny światowej. Wiecie siedzieć wzdłuż jakiegoś pola wraz z kumplami, wóda się leje miesiącami, granie w karty, rozmawianie o zyciu. Na boże narodzenie wspólna gra w piłkę. Ryzyko śmierci duże ale raczej szybkie. Po prostu wróg wbijał i cię zabijał albo ty jego. Wydaje mi się to ciekawsze od siedzenia przed komputerem po pracy tak jak żyje większość dzisiejszego pokolenia.
Czytałem kiedyś pamiętniki osoby która to przeżyła i na swój sposób to było piękne.

#wojna #rosja #ukraina
korporacion - Mi się marzy wojna okopowa jak za 1 wojny światowej. Wiecie siedzieć wz...

źródło: comment_1643112135ShebJWwbp9zx3Z5aAf5htv.jpg

Pobierz
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@korporacion:
- Nie wiem jak wy koledzy, ale ja jestem zajebiście zajarany ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Czym tu się jarać?
- No jak... za mundurem panny sznurem.. i myk za granicą po burdelach jak żona nie widzi
  • Odpowiedz
@korporacion: Oj I WŚ to raczej chorowanie w tych okopach od słabych warunków, niezbyt przyjemnie

A teraz niestety za dużo lotnictwa itd by ktoś utrzymał takie okopy przez długi czas i w dużej skali
  • Odpowiedz
@korporacion: no najlepiej to jak dostałbyś rozkaz zostania na pozycji, a przeciwnik puścił gaz musztardowy i jak nie umrzesz w bólach to odratują cię jako ślepego kalekę niezdolnego do pracy. Jest w pytę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@korporacion: To jedź na Ukrainę, albo posłuchaj tych, którzy ten koszmar przeżyli. Nie zapalisz papierosa, ani w sumie niczego, bo zaraz dostaniesz kulkę albo spadnie pocisk moździerzowy. A zimno jest przez ponad pół roku. Ciekaw jestem kto ci będzie też tej wódki dostarczał na front. Słyszałem już o załamaniach nerwowych żołnierzy, którzy wrócili z takiego frontu do Lwowa i zobaczyli, że ludzie sobie normalnie żyją, siedzą przy kawie w kawiarnianych
  • Odpowiedz