Wpis z mikrobloga

#film #recenzja #mikrorecenzja

Wolverine - jakieś to strasznie nierówne, z jednej strony mamy chyba najfajniejszego członka X-Men, a z drugiej mamy słabą i nudną historię której finał znamy w 40 minucie filmu. Oczywiście jest kilka scen akcji, jakieś tam bijatyki, ale one nie elektryzują widza. Takie 6/10
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach