Wpis z mikrobloga

@haabero: Obracałem się dość mocno w środowisku rolniczym przez wykonywany side job i "biedny rolnik" to fikcja. Jak miałeś te 50-100 krów to było eldorado. w samym żywym towarze była ulokowana bańka. Jak jest życiowa lipa to sprzedajesz sąsiadowi 10 krów i masz płynność. Kwoty za litr mleka też zawsze były dobre. "uga buga koszty" no tak ale nawet jak ci zostawało 800-1000zł na czysto dziennie (krówka nie ma weekendów
  • Odpowiedz
@SamiS: rolnicy są bardzo preferencyjnie opodatkowani w stosunku do jdg czy osób na etacie więc czy to jest fair? Pracujacy w kołchozie też by chciał dom w polu, ale musi zapłacić dużo więcej podatków niż rolnik który kupuje auta premium z salonu.
  • Odpowiedz