Wpis z mikrobloga

Jeszcze dla uzupełnienia postu o nowej stacji lutowniczej #elektronikadiy #lutowanie - z ciekawości zrobiłem to, czego żaden szanujący się inżynier nigdy nie robi, tzn. przeczytałem instrukcję obsługi :) No i szczerze mówiąc w szoku jestem.
Drodzy lutujący elektronicy, jeśli macie podstawkę do lutownicy wyposażoną w taką celulozową gąbeczkę, jak na zdjęciu (randomowe z netu, chodzi o gąbkę), to jak z tej gąbki korzystacie, na sucho, czy na mokro?
Niemal "od zawsze" gąbeczkę moczę i w taką wycieram grot, zawsze uważałem, że tak trzeba, że w wilgotną grot się lepiej wyciera, a gąbka się dzięki temu nie kruszy i nie niszczy aż tak szybko. A jak powłoki na grocie zaczynało brakować, po prostu go wyrzucałem (a odkąd zacząłem kupować te czarne groty "profi" i starczały na dość długo). A tu czytam w instrukcji od tej nowej stacji, że gąbki należy używać na sucho, że zabronione jest wycieranie grotu w mokrą z uwagi na to, że wtedy grot błyskawicznie skoroduje.
To jak to jest? Moczycie? Czy ocieracie na sucho?
Pobierz Jarek_P - Jeszcze dla uzupełnienia postu o nowej stacji lutowniczej #elektronikadiy #...
źródło: comment_1642786340NBLzh9nnrrJGvUiXzPp8XH.jpg
  • 23
@Jarek_P: Gąbka lekko wilgotna, wtedy najlepiej czyści. Dużo lutowałem w ten sposób i grot nigdy się nie zniszczył. Tylko trzeba dbać, żeby po skończonej pracy powierzchnia grotu była pokryta cienką warstwą cyny - zwilżona, błyszcząca.
@Jarek_P: Gąbka, czyścik, druciak... jak producent robi porządne groty to nie ma to żadnego znaczenia czym są czyszczone o ile to nie pilnik czy papier ścierny albo jakiś magiczny środek z kwasem. Jedyne groty w historii, które mi się zużywały to te od stacji 936. Quick ma groty wieczne, które se nawet skrobię nożykiem jak zajdą topnikiem u góry i są jak nowe 3 rok.
Trzeba też wziąć poprawkę, że sporo
@Jarek_P wióry+salmiak wygodniejsze, tylko trzeba mieć dobre groty, kiedyś kupiłem na aliexpress komplet jakiegoś ch*jostwa i groty się ścierały na wiórach xD
wióry+salmiak


@M4711v2: salmiak??? Salmiakiem sie dawno temu czyściło stare duże lutownice z miedzianym grotem, zachodziła jakaśtam reakcja między tlenkami miedzi a rozgrzanym salmiakiem, w życiu nie słyszałem o jego stosowaniu do elektroniki.